„NYT”: Ustawa o IPN to bezczelna próba ograniczenia wolności wypowiedzi

„NYT”: Ustawa o IPN to bezczelna próba ograniczenia wolności wypowiedzi

Napis na bramie w Auschwitz
Napis na bramie w Auschwitz Źródło: Newspix.pl / FOT KAROL SEREWIS
Na łamach „New York Timesa” ukazał się artykuł krytyczny wobec nowelizacji ustawy o IPN przyjętej przez polski Sejm. Nazwana została ona „niepotrzebną i głupią” oraz uchwaloną przez „rząd kontrolowany przez nacjonalistów”.

Krytyka ustawy została zawarta w artykule redakcyjnym. „To zaskakujące, że kontrolowany przez nacjonalistów polski rząd w Międzynarodowy Dzień Pamięci o Holokauście postanowił przyjąć niepotrzebną, głupią i obraźliwą ustawę, która będzie karać za wszelkie sugestie o współudziale narodu lub państwa polskiego w nazistowskiej machinie śmierci” – czytamy.

„Pomijając kwestię roli Polaków w Holokauście, którą autorzy ustawy najwyraźniej chcą ukryć, czy nie wyrośliśmy już z takiego egoistycznego przybierania pozy wokół jednej z największych zbrodni w historii?” – pyta redakcja. „Niezależnie od tego, jakie motywy kryją się za ustawą, Polska uczyniłaby najlepiej gdyby ją jak najszybciej wycofała” – ocenia „NYT”.

„Oczywiście, boli to Polaków, których ojczyzna została napadnięta i okupowana przez III Rzeszę, gdy cudzoziemcy używają w odniesienia do Auschwitz i innych miejsc określenia »polskie obozy śmierci«. Były to nazistowskie obozy śmierci, w których zginęło co najmniej 1,9 miliona Polaków oraz trzy miliony Żydów” – czytamy. „Nie można jednak zaprzeczyć, że Polacy mieli pośredni lub bezpośredni udział w zbrodniach popełnionych na ich ziemiach oraz byli winni żydowskich pogromów przed wojną i po niej. Takie są fakty i Polacy, tak jak inne narody podbite przez Niemców, mają obowiązek wobec ofiar i przyszłości, aby dążyć do bolesnej, ale pełnej prawdy”.

„Bez względu na to jak zanalizujemy ustawę, jest ona bezczelną i mrożącą krew w żyłach próbą rządu nacjonalistów, aby ograniczyć wolność wypowiedzi oraz badań” – ocenia redakcja gazety. „Polski rząd nie jest pierwszym, który próbuje kształtować historię na swoją korzyść. Związek Radziecki długo mówił o »ofiarach faszyzmu« nie odnosząc się do Żydów, zaś Austria przedstawiała siebie jako »pierwszą ofiarę nazizmu«, wypierając się wszelkiej odpowiedzialności za udział w zbrodniach” – informuje artykuł.

„Uderzający zbieg okoliczności stanowi fakt, że ustawa została przyjęta, gdy przywódca najważniejszej instytucji muzułmańskiej w Arabii Saudyjskiej, surowej islamskiej monarchii, znanej ze swej ostrej antysemickiej i antyizraelskiej postawy, publicznie nazwał Holokaust »jedną z największych zbrodni w historii ludzkości«. »Można się zastanawiać, kto o zdrowych zmysłach zgadzałby się, popierał lub nawet umniejszał zakres tej brutalnej zbrodni« – napisał Mohammad Alissa ze Światowej Ligi Muzułmańskiej w liście do Muzeum Holokaustu w Waszyngtonie” – czytamy.

„Polska powinna zadać takie pytanie i faktycznie wielu Polaków zadawało je i powinno być zachęcanych do tego, by nadal zadawać” – podsumowuje „NYT”, odnosząc się do wypowiedzi Mohammada Alissy.

Nowelizacja ustawy o IPN

Przypomnijmy, w piątek 26 stycznia Sejm przyjął nowelizację ustawy o IPN, która wprowadza karę grzywny lub karę do trzech lat więzienia za używanie w publikacjach sformułowań sugerujących, że Polska brała udział w zbrodniach hitlerowskich, w tym określenia „polskie obozy śmierci”. Zapis umożliwi też wszczynanie postępowań karnych m.in. za negowanie zbrodni ukraińskich nacjonalistów. Zarówno Izrael jak i Ukraina wyraziły sprzeciw wobec ustawy.

Źródło: New York Times