„29-letni dyrektor muzeum w Wołkowysku, będąc członkiem Komisji Wyborczej, nie zważając na presję, odmówił podpisania protokołu wyborów. Wtedy jego podpis podrobiono. Dziś znaleziono go powieszonym. Zniknął 15 sierpnia. Uważano, że go aresztowano” – napisał na Twitterze dziennikarz Andrzej Poczobut, relacjonujący powyborcze protesty na Białorusi od samego początku.
Trzecia potwierdzona śmierć wśród protestujących
Poczobut przekazał też oficjalną informację podaną we wtorek 18 sierpnia przez białoruskie ministerstwo spraw wewnętrznych. „MSW BY potwierdziło śmierć jeszcze jednego uczestnika protestów. Miał być potrącony przez samochód. Liczba śmiertelnych ofiar oficjalnie 3, nieoficjalnie więcej” – napisał na Twitterze.
Czytaj też:
Nawet państwowa telewizja protestuje na Białorusi, puste studio TV Białorus 1Czytaj też:
Jest deklaracja Cichanouskiej! „Jestem gotowa wziąć na siebie odpowiedzialność”Czytaj też:
Ogromna antyrządowa demonstracja w Mińsku. To największy wiec w historii kraju