Decyzją TVP reprezentantem Polski na Eurowizji 2021 będzie Rafał Brzozowski – obwieszczono w piątkowym „Pytaniu na śniadanie”. Decyzja zapadła wewnętrznie, choć wcześniej mnożyły się głosy, że reprezentantką Polski będzie Alicja Szemplińska. Po zwycięstwie w „Szansie na sukces” w ubiegłym roku miała reprezentować Polskę na Eurowizji 2020, ta się jednak nie odbyła z powodu pandemii koronawirusa.
Alicja Szemplińska, choć utraciła „bilet” na ubiegłoroczny konkurs, nie dostała go ponownie i w tym roku. TVP zdecydowało się wysłać na Eurowizję Brzozowskiego. Zaprezentuje on piosenkę stworzoną przez szwedzkich producentów – „The Ride”. Eurowizja 2021 odbędzie się w Rotterdamie w Holandii. Impreza zostanie zorganizowana w dniach 18-22 maja.
Fala komentarzy
Pod teledyskiem „The Ride”, który TVP zamieściła na YouTube, pojawiły się już pierwsze komentarze. Komentujący nie kryją jednak rozczarowania. Część z nich zaskoczona jest, że to nie Alicja Szemplińska dostała szansę, skoro rok wcześniej wygrała „bilet”. Komentujący nie zostawiają także suchej nitki na samej piosence, z jaką Polska wystartuje w konkursie.
„To brzmi jak disco polo z lat 90” – pisze jedna z komentujących. Niewiele się pomyliła, gdyż jak zaznaczył w „Pytaniu na śniadanie” sam Brzozowski, utwór stylizowany jest na disco lat 80. Teledysk także zdaje się wyjęty z tychże czasów i łudząco przypomina produkcje, jakimi charakteryzują się twórcy tego gatunku muzycznego. W teledysku zobaczymy sporo neonów. Jak jednak zapewnia Brzozowski, „produkcja zrobiona jest na światowym poziomie”.
Innego zdania są jednak komentujący. „Większej tandety nie widziałam”, „mamy ostatnie miejsce”, „robicie sobie kpinę z polskich fanów Eurowizji” – piszą.
Czytaj też:
TVP komentuje Telekamery: Oczywista ustawka i walka o przetrwanie Miszczaka