21 sierpnia w Częstochowie odbył się trzeci Marsz Równości. Organizatorzy nie dostali zgody ze strony ratusza i policji, ale mimo to pochód się odbył. Jego start zaplanowano przy alei Sienkiewicza, niemal pod Jasną Górą. Ostatecznie w Marszu Równości wzięło udział około 300 osób. Demonstrację nadzorowała policja. W tym samym czasie miała miejsce kontrmanifestacja.
Robert Bąkiewicz zawiadamia prokuraturę w Częstochowie o obrazie uczuć religijnych
Po przemarszu prezes Stowarzyszenia Marszu Niepodległości zapowiedział złożenie zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa do Prokuratury Rejonowej w Częstochowie „w przedmiocie obrazy uczuć religijnych”. Według Roberta Bąkiewicza doszło do profanacji wizerunku Matki Boskiej. „W sprawach najważniejszych nie ustąpimy!” – napisał w mediach społecznościowych szef Straży Narodowej.
W treści pisma możemy przeczytać, że jedna z osób, która brała udział w Marszu Równości w Częstochowie, dopuściła się „publicznego znieważenia przedmiotu czci religijnej, tj. obrazu Marki Boskiej Częstochowskiej poprzez prezentowanie go w tęczowych barwach”. Taka prezentacja ma być „sprzeczna z teologią chrześcijańską, która ocenia czyny homoseksualne jako grzech śmiertelny”.
Prezes Stowarzyszenia Marszu Niepodległości o znieważeniu Matki Boskiej na zgromadzeniu LGBT
W uzasadnieniu Bąkiewicz podkreślił, że „prezentowanie obrazu w sposób zamierzony z symbolem grzechu sodomskiego narusza w sposób ewidentny jego uczucia religijne”. Prezes Stowarzyszenia Marszu Niepodległości zaznaczył, że to „kolejne znieważenia wizerunku Matki Boskiej Częstochowskiej na zgromadzeniu środowisk LGBT”. Bąkiewicz zadeklarował chęć uczestnictwa w prowadzonych czynnościach, jako osoba pokrzywdzona.