Posłanka Maria Zbyrowska, szefowa Samoobrony na Podkarpaciu, opanowuje rzeszowski oddział Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Kandydatów do pracy i tych, którzy powinni wygrać konkursy, wskazuje na specjalnych listach. Jej polecenia wykonuje wiceprzewodniczący podkarpackiej Samoobrony ip. o. dyrektora oddziału ARiMR Edward Smyk.
Maria Fajger, poprzednia dyrektor oddziału agencji, z początkiem kwietnia została odwołana przez prezesa ARiMR Grzegorza Spychalskiego. Jej zdaniem dlatego, że przestała dawać posady ludziom z list Samoobrony. Fajger przyznaje, że zatrudniła w oddziale cztery osoby z rekomendacji Samoobrony: - Są jednak granice, których nie mogłam przekroczyć.
Kilka tygodni temu poseł Zbyrowska wręczyła Fajger listę osób do zatrudnienia. Ponad 50 nazwisk, głównie działaczy partii i ich bliskich. Według Fajger na odrębnej liście wskazała jej nazwiska kandydatów na kierownicze stanowiska w agencji.
Była dyrektor twierdzi, że listy osób, które mają dostać pracę, przysyłano jej też z biura poselskiego Janusza Maksymiuka. Wśród kandydatów byli członkowie rodziny Józefa Habrata, szefa biura poselskiego Maksymiuka w Krośnie.
-To było już nie do zniesienia - opowiada urzędniczka. - Szalę przeważył telefon od prezesa. Spychalski pytał, dlaczego jeszcze nie zatrudniłam Agaty Lis, skoro jest w trudnej sytuacji i powinna pracować.
Agata Lis to córka działaczki Samoobrony z Jarosławia, byłej posłanki Alicji Lis. Fajger twierdzi, że odmówiła prezesowi i kilka dni później została odwołana, choć miesiąc wcześniej prezes oceniał jej pracę celująco.
Agata Lis dostała pracę biurze powiatowym ARiMR w Jarosławiu.Prośbę o jej zatrudnienie dyrektor oddziału ARiMR i działacz Samoobrony Edward Smyk umotywował krótko: nawał pracy w biurze.