Lisiczańsk zajęty przez Rosjan. Ukraińcy ogłosili odwrót

Lisiczańsk zajęty przez Rosjan. Ukraińcy ogłosili odwrót

Lisiaczańsk
Lisiaczańsk Źródło:Telegram / Sierhij Hajdaj
Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy potwierdził zajęcie Lisiczańska przez Rosjan. Zdobycie miasta raportował w niedzielę Władimirowi Putinowi minister obrony Siergiej Szojgu, wcześniej jednak Ukraińcy nie potwierdzali takiego scenariusza.

„W warunkach wielokrotnej przewagi rosyjskich sił okupacyjnych w artylerii, lotnictwie, pojazdów opancerzonych, amunicji i personelu, kontynuacja obrony miasta doprowadziłaby do fatalnych skutków. W celu uratowania życia ukraińskich obrońców podjęto decyzję o wycofaniu się. My kontynuujemy walkę. Niestety, stalowa wola i patriotyzm nie wystarczą do sukcesu – potrzebne są środki materialne i techniczne”. – napisano w oświadczeniu Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Ukrainy. Dowództwo podkreśliło bohaterstwo obrońców i zapewniło: „Wrócimy i na pewno zwyciężymy!”

Lisiczańsk to kolejne po Siewierodoniecku kluczowe miasto obwodu ługańskiego, które udało się zająć Rosjanom w ostatnim czasie, przy dużych stratach po obu stronach.

Zełenski o okupacji całego obwodu ługańskiego

Niepokojące słowa padły nieco wcześniej, podczas konferencji prezydenta Wołodymyra Zełenskiego. – Istnieje ryzyko, że cały obwód ługański będzie okupowany. Rozumiemy je. Ale musimy zrozumieć, że sytuacja może się zmieniać każdego dnia – mówił w trakcie wystąpienia w Kijowie z premierem Australii Anthonym Albanese'em.

Szojgu raportuje Putinowi zdobycie Lisiczańska

Już wcześniej o sukcesach w Ługańsku donosili Rosjanie. W niedzielę po południu państwowa agencja TASS przekazała, że minister obrony Siergiej Szojgu zaraportował Władimirowi Putinowi o „wyzwoleniu Ługańskiej Republiki Ludowej”. Oznaczało to upadek Lisiczańska. Ukraińcy nie potwierdzali jednak wówczas tych doniesień.

Ługańska Republika Ludowa to nieuznawany twór pseudopaństwowy, który po 2014 utworzyli na terenach Ukrainy prorosyjscy separatyści. Przed inwazją z 24 lutego 2022 roku ŁRL zajmowała część obwodu ługańskiego. Analitycy od początku wskazywali, że jednym z celów Rosjan może być oderwanie całego obwodu od Ukrainy i ustanowienie nad nim kontroli.

Walki o Lisiczańsk. Rosjanie rzucili wszystkie siły

O ekstremalnie trudnej sytuacji obrońców pisał w niedzielę rano gubernator obwodu ługańskiego Sierhij Hajdaj. „Okupanci rzucili chyba wszystkie swoje siły na Lisiczańsk. Zaatakowali miasto z niepojętą brutalną taktyką. Tak więc, podczas gdy w Siewierodoniecku po miesiącu ulicznych walk pozostały ocalałe domy i budynki administracji, w Lisiczańsku te same budynki zostały w krótkim czasie doszczętnie zniszczone” – relacjonował. Hajdaj przyznawał, że mimo znacznych strat, Rosjanie prą do przodu, mają dużo żołnierzy i broni.

Czytaj też:
Zbliża się „pauza” w wojnie na Ukrainie? Ekspert wyznaczył datę