Zaskakujące słowa w rosyjskiej telewizji państwowej. „Ukraińcy napadną na Warszawę i Berlin”

Zaskakujące słowa w rosyjskiej telewizji państwowej. „Ukraińcy napadną na Warszawę i Berlin”

Fragment programu w prokremlowskiej telewizji
Fragment programu w prokremlowskiej telewizji Źródło:X / Julia Davis/screen
Kremlowscy propagandyści próbują przekonać widzów, że Ukraińcy jakoś wybaczą i zapomną okrucieństwa Putina. Ostatnio jednak „eksperci” na kanale państwowej telewizji Rossija 1 przeszli samych siebie.

Podczas jednej z ostatnich debat w prokremlowskim kanale Rossija 1 rozmawiano o wojnie w Ukrainie, którą po raz kolejny określano mianem „operacji specjalnej”. Dziennikarka Julia Davis, która od początku rosyjskiej inwazji śledzi przekaz płynący z rosyjskich mediów zwróciła uwagę na zaskakujące słowa publicystów.

„Kremlowscy propagandyści próbują przekonać widzów, że Ukraińcy jakoś wybaczą i zapomną okrucieństwa Putina. Porównują sytuację do tej z Czeczenii i przewidując, że pewnego dnia razem z Rosjanami Ukraińcy napadną na Polskę i Niemcy” - napisała dziennikarka.

twitter

Zaskakujące słowa rosyjskiej propagandy. Pojawił się wątek Warszawy

- Ukraina została oderwana od Rosji, co miało fatalne konsekwencje dla Związku Radzieckiego. Nasze społeczeństwo zostało podzielone i wiele czasu minie zanim uda się je na nowo połączyć - ocenił politolog Alexander Kamkin na kanale państwowej telewizji Rossija 1.

Nie zgodził się z tym inny publicysta Siergiej Mardan. - Dlaczego? Być może ten problem uda się rozwiązać w ciągu roku - mówił. Wyraził nadzieję, że „za jakiś czas Ukraińcy i Rosjanie, ramię w ramię, będę szturmować Warszawę i Berlin.

To nie pierwszy raz, gdy na antenie kanału padają podobne słowa. Niedawno opisywaliśmy debatę, podczas której publicysta stwierdził, że inwazja na Ukrainę to tak naprawdę wielka szansa dla Rosji, a szczególnie dla krajowej gospodarki. Jak wyjaśnił w trakcie rozmowy z deputowanym rosyjskiej Dumy Alexandrem Babakowem, dzięki wojnie Władimir Putin mógłby przejąć część terenów należących do Ukrainy, aby wpłynąć pozytywnie na rosyjską gospodarkę i przyspieszyć jej rozwój. Według Alexandra Babakowa rozwiązania zastosowane w przejętych regionach można by następnie rozciągnąć na całą Rosję.

Czytaj też:
Rosyjska propaganda wywraca sens słów Andrzeja Dudy. Cytuje „eksperta”