Antoni Macierewicz: Donald Tusk powinien odpowiadać za zdradę dyplomatyczną

Antoni Macierewicz: Donald Tusk powinien odpowiadać za zdradę dyplomatyczną

Były szef MON Antoni Macierewicz
Były szef MON Antoni Macierewicz Źródło:TVP / "Gość Wydarzeń"
W programie „Gość Wydarzeń” były szef MON i szef podkomisji smoleńskiej Antoni Macierewicz stwierdził, że wrak Tu-154M został przekazany Rosji decyzją Donalda Tuska z 2010 r. Jego zdaniem lider PO powinien być „sądzony za zdradę dyplomatyczną”.

W programie „Gość Wydarzeń” Antoni Macierewicz odnosił się do zarzutów przedstawionych w materiale TVN24 dotyczącym symulacji katastrofy smoleńskiej przygotowanej przez amerykański instytut NIAR. Stacja informowała, że w raporcie podkomisji smoleńskiej informacje, które mówią wprost, że 10.04.2010 r. żadnego zamachu nie było, zostały pominięte.

Były szef MON w programie „Gość Wydarzeń” zasugerował, że data publikacji materiału przez TVN24 nie jest przypadkowa. – W piątek, trzy dni wcześniej, przed materiałem TVN przesłaliśmy żądanie do prokuratury rosyjskiej natychmiastowego zwrotu wraku – mówił. Dodał, że klęska Rosji na froncie prowadzi do jej dążenia, by zamazać wrażenie porażki.

Prowadząca program Danuta Holecka odniosła się do zarzutów opozycji, że PiS obiecywał zwrot wraku samolotu, a tego nie zrobił, choć rządzi siedem lat. Antoni Macierewicz powiedział, że „wrak został przekazany Rosjanom przez pana Donalda Tuska już na samym początku”, czyli po katastrofie. – Już w okolicach godziny 10:00 po rozmowie z panem Putinem, gdy Donald Tusk zdecydował, że przyjmie konwencję chicagowską, zgodnie z którą państwo miejsce zdarzenia będzie decydowało o badaniu przyczyn katastrofy, czyli sprzecznie z umową podpisaną między Polską a Rosją – mówił. Antoni Macierewicz ocenił, że „Tusk złamał prawo” i powinien być sądzony za zdradę dyplomatyczną.

Za przygotowanie analiz przez NIAR podkomisja smoleńska zapłaciła 8 mln złotych. Dziennikarze TVN24 ustalili, że w końcowym raporcie podkomisji brakuje większości grafik i wniosków zamieszczonych przez amerykańskich badaczy. Na próżno szukać też nagrań z eksperymentów podkomisji z ładunkami wybuchowymi. Opinia publiczna nigdy nie poznała ich wyników, choć wcześniej Antoni Macierewicz głośno zapowiadał, że mogą się one okazać przełomowe dla sprawy.

Szef podkomisji smoleńskiej odpowiada na zarzuty TVN24

Na doniesienia TVN24 zareagowała już podkomisja smoleńska. W specjalnym oświadczeniu stwierdzono, „atak TVN nie jest przypadkowy i jest związany z wystąpieniem podkomisji do Rosji z żądaniem zwrotu wraku tupolewa”. „W sytuacji, gdy podkomisja żąda od strony rosyjskiej zwrotu kluczowych dowodów w sprawie, media atakują podkomisję, usiłując podważyć wiarygodność badań przez nią przeprowadzonych” - napisano dodając, że „od dnia publikacji raportu nie pojawiły się w przestrzeni publicznej żadne merytoryczne zarzuty, również ze strony środowisk naukowych”.

Czytaj też:
Gorący początek obrad Sejmu. Nowacka zażądała „ukarania kłamcy smoleńskiego”, Macierewicz zareagował

Źródło: TVP/TVN24/WPROST.pl