Sejm podjął decyzję ws. przyszłości Czarnka. Tylko Kukiz wstrzymał się od głosu

Sejm podjął decyzję ws. przyszłości Czarnka. Tylko Kukiz wstrzymał się od głosu

Przemysław Czarnek w Sejmie
Przemysław Czarnek w Sejmie Źródło:X / Sejm RP
Burzliwa debata nad złożonym przez opozycję wnioskiem o wyrażenie wotum nieufności dla Przemysława Czarnka. Przedstawiamy wyniki głosowania.

W czwartkowy wieczór (13 kwietnia) posłowie debatowali nad złożonym przez opozycję wnioskiem o wyrażenie wotum nieufności wobec Przemysława Czarnka. Podpisało się pod nim ponad 120 polityków m.in. z KO, Polski 2050, Lewicy oraz PSL. Opozycja tłumaczyła, że wniosek to pokłosie publikacji TVN24 o dotacjach z MEiN, które miały trafiać do podmiotów związanych z działaczami partii rządzącej.

Przemysław Czarnek oburzony wnioskiem opozycji

Niezmienną cechą sprawowania przez Przemysława Czarnka funkcji ministra edukacji i nauki jest rażący brak monitorowania, planowania, przewidywania i przygotowywania z odpowiednim wyprzedzeniem polskiego systemu edukacji na wyzwania, z jakimi musi się on mierzyć – napisano we wniosku.

Przed rozpoczęciem sejmowej debaty minister edukacji powiedział dziennikarzom, że wniosek jest skandalem. – Tam nie ma żadnego argumentu, tam są same kłamstwa, przeinaczenia i to jeszcze błędy. Ja nie wiem, kto to pisał. Wstyd. Mam nadzieję, że tych 120 posłów, którzy się pod tymi podpisali, to przynajmniej tego nie czytali, bo przecież tam są błędy – stwierdził.

Sejm debatował o wniosku ws. wotum nieufności dla Przemysława Czarnka

Agnieszka Dziemianowicz-Bąk powiedziała z sejmowej mównicy, że Przemysław Czarnek rujnuje szkoły, które są drugim domem uczniów. – Minister musi odejść, aby polska szkoła odzyskała wolność. Bez księdza i religii, a z psychologami. Dwie na trzy osoby nie chcą Czarnka na stanowisku ministra edukacji. Jestem tu dla uczniów, nauczycieli i rodziców i wszystkich, którzy nie mogą patrzyć, jak pan niszczy polską szkołę – powiedziała posłanka.

– Polską edukacją lepiej pokierowałby ChatGPT, niż Przemysław Czarnek. Powód? Sztuczna inteligencja nigdy nie dopuściłaby do szkół podręcznika takiego jak ten do HiT – dodawał poseł KO Dariusz Klimczak.

– Minister jest kwintesencją rządów . Niekompetentny, traktujący pieniądze publiczne jak własny folwark, ideologicznie zacietrzewiony, pełen pogardy dla kobiet i mniejszości. Traktuje edukację jak miejsce, gdzie można szczuć na siebie Polaków, a plecy uczniów jak stopień do własnej kariery – oceniła Katarzyna Lubnauer.

Marcin Kulasek z Lewicy z kolei podkreślił, że minister Czarnek niszczy polską szkołę od przedszkola do uniwersytetu. – Nie dla Czarnka, tak dla badań naukowych i godności płac – apelował poseł.

Michał Gramatyka z Polski 2050 przytoczył kilka wypowiedzi Przemysława Czarnka dotyczących m.in. kar cielesnych czy osób LGBT. Powiedział, że jest mu wstyd, iż osoba mająca takie poglądy, jak szef MEiN, reprezentuje Polskę.

Przemysław Czarnek ostro odpowiedział na zarzuty opozycji

Do zarzutów opozycji odniósł się sam zainteresowany. Przemysław Czarnek kpił z sejmowej mównicy, że we wniosku znalazło się aż 38 błędów. – Pani , jeśli waszym jedynym osiągnięciem było to, że trzymaliście Polaków na głodowym wynagrodzeniu minimalnym to gratuluję. Niech pani powie społeczeństwu: kto podnosi wynagrodzenia? Podwyżki dla najmniej zarabiających nauczycieli poszły w górę o 75 proc. – mówił.

W opinii ministra „cały spektakl opozycji uspokoił PiS”. – Same manipulacje i fałszerstwa plus chwalenie się, że pensja minimalna była mniejsza – powiedział.

Następnie zwrócił się do swoich partyjnych koleżanek pytając, czy „odczuwają z jego strony pogardę dla kobiet”. – W moim życiu są dwie osoby, do których mam największy respekt i dla których się staram i są to kobiety: to Matka Boska i moja żona – komentował.

Szef MEiN pochwalił się także, że za jego rządów wzrosła subwencja oświatowa.

Wotum nieufności dla Przemysława Czarnka. Wyniki głosowania

Decyzją sejmowej większości Przemysław Czarnek pozostanie na stanowisku. Takie rozwiązanie poparło 231 posłów (224 z klubu PiS, 2 z Kukiz'15, 3 z koła Polskie Sprawy oraz Zbigniew Ajchler i Łukasz Mejza).

Przeciw opowiedziało się 218 polityków (123 z KO, 43 z Lewicy, 24 z Koalicji Polskiej, 9 z Konfederacji, 6 z Polski 2050, 4 z Porozumienia, 3 z LD, 3 z koła Wolnościowcy oraz Ryszard Galla, Hanna Gill-Piątek i Paweł Szramka.

Od głosu wstrzymał się tylko jeden poseł – Paweł Kukiz. W głosowaniu nie wzięło udziału 10 parlamentarzystów.

Czytaj też:
Zero posiedzeń, ale pensja co miesiąc. Tak się zarabia w sejmowych podkomisjach
Czytaj też:
Sukces opozycji w Sejmie. Projekt Solidarnej Polski przepadł w głosowaniu