Policzek dla Andrzeja Dudy. „Prezydent nie jest królem”

Policzek dla Andrzeja Dudy. „Prezydent nie jest królem”

Andrzej Duda
Andrzej Duda Źródło:PAP/EPA / Sarah Meyssonnier
Senacka Komisja Ustawodawcza nie wyraziła zgody na przyjęcie projektu ustawy, w myśl której Andrzej Duda miał otrzymać wyjątkowe wyróżnienie.

Po raz pierwszy pomysł, aby to prezydent RP otrzymał Łańcuch Orderu Orła Białego, znany też jako „Klejnot Rzeczpospolitej”, pojawił się już 30 lat temu. W 1992 roku idea nie zyskała jednak szerszego poparcia. W 2019 roku postanowiono wrócić do sprawy.

Wyjątkowe wyróżnienie dla prezydenta

Do Senatu wpłynęła wówczas petycja, której autor stwierdził, że „nadszedł czas, aby świętując stulecie odzyskanej Niepodległości przywrócić ten wyjątkowy symbol”. „Prezydent Rzeczypospolitej jest strażnikiem tradycji ciągłości państwowości polskiej” – tłumaczył.

Zaproponował, żeby wykonać wierną kopię łańcucha uzupełnioną o krzyż orderowy i wygrawerować na nim nazwiska wszystkich urzędujących prezydentów. „Wykonany na podstawie łańcucha królewskiego nowy Łańcuch Orderu Orła Białego byłby darem. Może wspólnym darem Rzemiosła Polskiego. Nie dla prezydenta, lecz dla naszej Rzeczpospolitej, dla następnych pokoleń” – wyjaśniał.

Andrzej Duda nie dostanie „Klejnotu Rzeczpospolitej”

Senat po raz pierwszy zajął się sprawą w 2021 roku. Przygotowano wówczas nawet projekt ustawy zakładający przyznanie prezydentowi Klejnotu Rzeczpospolitej. Jak się okazało, wykonanie kopii łańcucha jest dość kosztowne i pracochłonne – potrzeba do niego kilograma złota i kilku brylantów. Koszty takiego zabiegu zostały wstępnie oszacowane na miliony złotych.

Senatorowie uznali wówczas, że w czasie pandemii podejmowanie tego typu decyzji jest nieodpowiedzialne. – Myślę, że majestat prezydenta nie ucierpiałby, zwłaszcza że insygniów Orderu Orła Białego jest kilka – szarfa, gwiazda itd. – jeżelibyśmy przełożyli tę sprawę na czas po pandemii – tłumaczył wówczas Tomasz Grodzki.

Komisja Ustawodawcza w Senacie powróciła do sprawy 13 czerwca. Podczas posiedzenia projekt nie zyskał aprobaty senatorów i został odrzucony. Tym samym nie zostanie uhonorowany „Klejnotem Rzeczpospolitej”. – Obywatele oczekują, że władza będzie wydawać publiczne pieniądze na bezpieczeństwo, żłobki, a nie na diamenty i złoto. Prezydent nie jest królem, został wybrany w demokratycznych wyborach – tłumaczył szef komisji Krzysztof Kwiatkowski.

Łańcuch Orderu Orła Białego. Krótka historia

Historia łańcucha sięga czasów końca I Rzeczypospolitej. Jako pierwszy nosił go król August II Mocny, który po ustanowieniu Orderu Orła Białego chciał się na oficjalnych uroczystościach wyróżniać spośród innych posiadaczy odznaczenia i zamówił dla siebie prywatny, bogato zdobiony łańcuch. Po jego śmierci drogocenny klejnot trafił do Augusta III.

Po rozbiorach, „Klejnot Rzeczypospolitej” trafił wraz z królem do Petersburga. Po 1815 roku, koronowani na polskich władców carowie rosyjscy kontynuowali tradycję noszenia ozdobnego łańcucha Orderu Orła Białego podczas podniosłych uroczystości w Warszawie. W tym celu zamówili nowe łańcuchy, w których obok orła białego pojawił się czarny cesarski orzeł.

Z Rosji oryginalny łańcuch Stanisława Augusta udało się przywieźć po odzyskaniu Niepodległości. W dwudziestoleciu międzywojennym Sejm znowelizował ustawę o ustanowieniu Orderu Orła Białego, przyznając insygnium prezydentowi. Jeśli w ogóle był noszony, to jako ostatni nosił go Ignacy Mościcki. Jednak z zachowanych zdjęć wynika, że nawet jeśli prezydent zakładał go przy okazji niektórych uroczystości, była to bardzo rzadka praktyka.

Źródło: Senat RP, Fakt