Zapytał Morawieckiego o memy i „rosnący nos”. Jak zareagował premier?

Zapytał Morawieckiego o memy i „rosnący nos”. Jak zareagował premier?

Mateusz Morawiecki
Mateusz Morawiecki Źródło:PAP/EPA / Filippo Attili
Unijny pakt migracyjny, łatwiejszy dostęp do broni oraz rakieta znaleziona w lesie pod Bydgoszczą - to tylko niektóre tematy, jakie podczas sesji Q&A poruszył Mateusz Morawiecki.

W środę 5 lipca wziął udział w sesji pytań i odpowiedzi – Q&A – na Facebooku. Premier mówił m.in. o środkach z KPO, których Polska nadal nie otrzymała. – To pytanie do różnych szantażystów, zwłaszcza chyba ze strony naszej opozycji, która głosowała za sankcjami wobec Polski, to pytanie również do KE – odparł szef rządu. Polityk PiS dodał, że część projektów, które miały zostać zrealizowane w ramach KPO, zostały już rozpoczęte. – Nie czekamy na pieniądze z KPO, bo one prędzej czy później, w ciągu paru najbliższych miesięcy powinny do Polski trafić – podkreślił.

Morawiecki o kryzysie migracyjnym

Mateusz Morawiecki krytykował także unijny pakt migracyjny. Zgodnie z proponowanym mechanizmem w ramach unijnej solidarności kraje członkowskie miałyby się obowiązkowo dzielić przyjmowaniem migrantów lub w przypadku odmowy przyjęcia uchodźców, płacić za każdą z takich osób ok. 20 tys. euro. Jednak kraje poddane tzw. presji migracyjnej z krajów trzecich, mogłyby wnioskować do Komisji Europejskiej o całkowite odstępstwo od obowiązkowej solidarności.

– Państwa, które nie zgodzą się na relokację, będą musiały płacić. To nic innego, jak pozbawienie nas własnego zdania, dobrowolności – komentował szef rządu. Przy okazji premier wbił szpilę szefowi PO. – Donald Tusk jest tutaj wyjątkowym kłamcą, ponieważ on doskonale pamięta, jak straszył Polskę karami za nieprzyjmowanie imigrantów. On doskonale wie, że jego koleżanka, pani Johansson, dzisiaj cały czas podtrzymuje to, że nielegalna imigracja musi być rozdzielona pomiędzy wszystkie kraje. Takie rozporządzenie dosłownie dzisiaj w tym czasie jest procedowane w UE – stwierdził.

Morawiecki o rakiecie spod Bydgoszczy i dostępie do broni

Premier mówił także o rakiecie znalezionej w lesie pod Bydgoszczą oraz balonów, które miały trafić do Polski z terytorium Białorusi. – Ja nie mówię, że jesteśmy idealni. Bronimy jednak naszych granic i naszego nieba tak, jak tylko możemy, na tyle na ile pozwala nam sprzęt – wyjaśnił Mateusz Morawiecki dodając, że w czasie wojny w Ukrainie nie tylko Polska mierzy się z podobnymi problemami. – Obiekt został zauważony w naszej przestrzeni powietrznej, ktoś zareagował w dany sposób. Ale wciąż dbamy o poprawę naszego bezpieczeństwa – zapewnił premier.

W trakcie Q&A pojawiło się również pytanie o łatwiejszy dostęp do broni dla Polaków. – Ja nie jestem ani ortodoksyjnym przeciwnikiem, ani zwolennikiem, żeby była pełna dowolność posiadania broni. Być może w USA zamachowiec "dostaje kulę w łeb", ale też za często widzę strzelaniny w przedszkolach, szkołach, miejscach użyteczności publicznej, gdzie giną niewinni ludzie. To też jest ogromne ryzyko – wyjaśnił premier. Według Mateusza Morawieckiego liberalizacja dostępu do broni "jest rzeczą, o której należy dyskutować".

Premier o memach

Jeden z internautów zapytał premiera jak to robi, że nie rośnie mu nos. – Mam do siebie dystans. Ja oglądam te wszystkie przeróbki, memy ze swoją podobizną i śmieję się z nich. Polecam to każdemu. Śmiech to zdrowie – odpowiedział szef rządu.

Czytaj też:
Premier Mateusz Morawiecki zaprasza opozycję do rozmów. Chodzi o migrantów
Czytaj też:
Morawiecki rozmawiał z Meloni o migrantach. „Zewnętrzny wymiar nielegalnej imigracji jest kluczowy”