Gorąco na komisji ds. wyborów kopertowych. Morawiecki: Dlaczego pan bije swoją żonę?

Gorąco na komisji ds. wyborów kopertowych. Morawiecki: Dlaczego pan bije swoją żonę?

Były premier Mateusz Morawiecki odpowiada przed komisją śledczą ds. wyborów kopertowych
Były premier Mateusz Morawiecki odpowiada przed komisją śledczą ds. wyborów kopertowych Źródło:PAP / Leszek Szymański
Trwa przesłuchanie Mateusza Morawieckiego w związku z wyborami kopertowymi. Na komisji doszło do spięcia byłego premiera z Dariuszem Jońskim. Padło niespodziewane pytanie.

Sejmowa komisja śledcza ds. wyborów kopertowych kontynuuje przesłuchanie byłego premiera Matusza Morawieckiego. W czasie między pierwszą a drugą częścią przesłuchania wyrok ws. organizacji wyborów korespondencyjnych wydał Trybunał Konstytucyjny.

Mariusz Krystian opuścił salę

Już na samym początku posiedzenia wyrok obarczający Senat za opóźnienie w przeprowadzaniu wyborów próbował przytoczyć Mariusz Krystian z Prawa i Sprawiedliwości. W reakcji przewodniczący komisji Dariusz Joński odebrał posłowi głos.

– Mnie ten wyrok w ogóle nie interesuje. Pytamy o fakty – mówił Dariusz Joński nazywając Trybunał Konstytucyjny „trybunałem Jarosława Kaczyńskiego”, czy też „trybunałem Julii Przyłębskiej”. Mariusz Krystian opuścił salę.

Mateusz Morawiecki poucza Dariusza Jońskiego

W odpowiedzi na słowa przewodniczącego, Mateusz Morawiecki zamiast odpowiedzieć na zadane przez Dariusza Jońskiego pytanie, pouczył go. – Ja nie mogę pozostać głuchy na inwektywy, których pan używa – padło z ust byłego premiera.

Mateusz Morawiecki zakwestionował także samo pytanie mówiąc, że „niedopuszczalne jest zadawanie dwa razy tego samego pytania”. – Pan nie będzie pouczał członków komisji jak zadawać pytania. Dlaczego pan się tak boi tego pytania? – pytał Dariusz Joński.

Przewodniczący wielokrotnie wyłączał byłemu premierowi mikrofon, kiedy zamiast odpowiedzi na pytanie padały odwołania do słów o Trybunale Konstytucyjnym. – Pan wyłącza mi guzik. Pan się przygotowuje do teleturnieju „Jeden z dziesięciu” – mówił Mateusz Morawiecki.

„Dlaczego pan bije żonę?”

Między Dariuszem Jońskim a Mateuszem Morawieckim doszło także do intensywniejszej wymiany zdań – A dlaczego pan bije żonę? To jest tego typu pytanie – odpowiedział jedno z pytań przewodniczącego były premier, dalej zarzucając mu, że „zionie jadem kiełbasianym”. – Pan prowokuje, żeby rozbić tę komisję, ale nie uda się panu – odpowiedział Joński

Tego samego argumentu Mateusz Morawiecki użył chwilę później. – A dlaczego pan bije swoją żonę? Czy przestał pan już być swoją żonę? – pytał były premier. – Nie wiem jakie ma pan doświadczenie rodzinne, ale wydaje mi się, że wczoraj państwo zawiesiliście jakiegoś europosła, bo nadużywał chyba siły, więc ten argument chyba nie jest najlepszy na dzisiaj, no nie? – odpowiedział Dariusz Joński.

Czytaj też:
To ich Polacy widzą jako następców Dudy. Dwóch polityków na czele stawki
Czytaj też:
Mastalerek chciał kręcić film z Musiałem. Pieniądze dały państwowe banki

Opracował:
Źródło: Wprost