Manekin zastąpił kontrowersyjną kandydatkę na konferencji Lewicy. Tumanowicz kpi

Manekin zastąpił kontrowersyjną kandydatkę na konferencji Lewicy. Tumanowicz kpi

Manekin na konferencji Lewicy
Manekin na konferencji Lewicy Źródło:PAP / Jakub Kaczmarczyk
Witold Tumanowicz z Konfederacji wyśmiał pomysł Lewicy, która na swojej konferencji prasowej w Poznaniu wystawiła manekina. Dziennikarze zwrócili na ten fakt uwagę, ponieważ zastępował on kontrowersyjną kandydatkę.

Szef sztabu wyborczego Konfederacji nie krył swojego rozbawienia po niedawnej konferencji prasowej Lewicy, na której to ugrupowanie przedstawiało swoich kandydatów do Sejmu z okręgu poznańskiego. W dobry humor wprawił go fakt, iż Lewica na miejsce nieobecnej polityk wstawiła manekina w sukience.

Manekin zamiast Jany Shostak

„Lewica prezentowała dzisiaj swoich kandydatów z okręgu poznańskiego do Sejmu. Zamiast Jany Shostak – tak, to ta co uważa, że powinno się mieć prawo dokonywać aborcji nawet w 9 miesiącu ciąży (za co została usunięta z list KO) – postawili MANEKINA. Jak dla mnie to mogą już tak zostawić!” – pisał, dodając na końcu emoji z roześmianą twarzą.

Warto wspomnieć, że Jana Szostak to polsko-białoruska aktywistka, urodzona w Grodnie. To także artystka, performerka, feministka i wicemiss województwa zachodniopomorskiego. Dużą rozpoznawalność dał jej protest pod nazwą „Minuta krzyku dla Białorusi”. W innym proteście nakrzyczała też na polskiego premiera, Mateusza Morawieckiego, zwracając uwagę na kryzys graniczny.

Początkowo Shostak miała startować w wyborach z list Koalicji Obywatelskiej. Miała 13. miejsce w okręgu nr 24, w województwie podlaskim. Rekomendowana przez Zielonych aktywistka ostatecznie nie znalazła się jednak w gronie kandydatów KO. Doszło do tego po jej wywiadzie w Radiu TOK FM, w którym krytykowała mur na granicy polsko-białoruskiej. Niektórzy twierdzili, że straciła miejsce na listach po kontrowersyjnej wypowiedzi o aborcji.

Shostak na listach Lewicy

Po Shostak szybko zgłosili się przedstawiciele Nowej Lewicy. Trafiła ona na 11. miejsce listy z Poznania. Wyjaśniła też, co miała na myśli podczas głośnej wypowiedzi o aborcji. Tłumaczyła, że w wielu europejskich krajach aborcji dokonuje się do samego końca trwania ciąży, jeśli zachodzą poważne wady płodu lub zagrożenie życia lub zdrowia matki. Wtedy decyduje o tym zgromadzenie lekarzy.

Czytaj też:
Siarkowska: Nie po to Jezus Chrystus umarł na krzyżu, by PiS wygrał kolejne wybory
Czytaj też:
Nietypowy sondaż przynosi złe wieści dla PiS. Lewica z ponad 20 proc. poparciem