Awantura w Sejmie. Zbigniew Ziobro mówił o „fujarach” i starł się z Szymonem Hołownią

Awantura w Sejmie. Zbigniew Ziobro mówił o „fujarach” i starł się z Szymonem Hołownią

Awantura w Sejmie
Awantura w Sejmie Źródło:PAP / Tomasz Gzell
Okrzyki „konstytucja” i „będziesz siedział”, podniesione głosy, niezapowiedziane wystąpienia i obraźliwe komentarze pod adresem politycznych oponentów. Tak wyglądała dyskusja nad wyborem członków do KRS w Sejmie.

We wtorek 14 listopada został wznowione obrady . Jednym z najważniejszych punktów obrad jest wybór posłów, którzy będą członkami Krajowej Rady Sądownictwa.

Kluby zgłosiły swoich kandydatów:

  • Koalicja Obywatelska – Kamila Gasiuk-Pihowicz, Robert Kropiwnicki
  • Prawo i Sprawiedliwość – Marek Ast, Bartosz Kownacki, Kazimierz Smoliński, Arkadiusz Mularczyk
  • Polska 2050 – Tomasz Zimoch
  • Lewica – Anna Maria Żukowska

Awantura w Sejmie. Zaczęło się od Borysa Budki

Dyskusja w tej sprawie miała wyjątkowo burzliwy przebieg. Wszystko zaczęło się od wystąpienia Borysa Budki. – KRS ukształtowana w poprzednich kadencjach stała się niestety miejscem, w którym mierni, bierni, ale wierni władzy zdobywali kolejne szczeble w sędziowskich karierach. Cała Polska była świadkiem, kiedy pod dyktando polityka członkowie tej rady zmieniali sposób głosowania – powiedział. Polityk KO dodał, że obecnie startuje proces sanacji tych organów, które zostały skażone przez poprzednią władzę.

Politycy PiS próbowali przerwać wystąpienie twierdząc, że nie prezentuje sylwetek kandydatów a prowadzi polityczną agitację. – Możecie pokrzykiwać, burzyć się, ale 15 października skończył się okres bezprawia i niesprawiedliwości. Uzdrawianie wymiaru sprawiedliwości zaczyna się dzisiaj – odparł Borys Budka.

W czasie przemówienia przedstawiciela Koalicji Obywatelskiej głos próbował zabrać również Jarosław Kaczyński, który kierował swoje słowa do posła KO. Prezes PiS wezwał wówczas do siebie parlamentarzystów ze swojego ugrupowania.

Zbigniew Ziobro nie krył oburzenia. Pokłócił się z Szymonem Hołownią

W dalszej kolejności na sejmowej mównicy miał się pojawić . Polityk Lewicy nie mógł jednak przedstawić kolejnych kandydatur, ponieważ udzielenia głosu domagał się Zbigniew Ziobro. Ostatecznie Szymon Hołownia udzielił mu głosu. Minister sprawiedliwości ocenił, że „pazerność PO nie zna granic, ale bezczelność i buta jeszcze bardziej”.

– Panie Borysie Budka, chciałem przypomnieć panu, że to Trybunał Konstytucyjny decyduje, czy ustawa jest zgodna z konstytucją, a nie Borys Budka. Po drugie, konstytucja, którą tak chętnie pan oraz pana koleżanki i koledzy na manifestacjach KOD machają, to jest norma prawna, która mówi, że dopóki ustawa nie została zakwestionowana przez TK, to jest obowiązującym prawem, więc niech pan będzie konsekwentny – grzmiał szef Suwerennej Polski.

W tym samym czasie z sejmowych ław rozległy się okrzyki „konstytucja”! Dołączył się do nich także Zbigniew Ziobro. Na sali obrad podniosła się wrzawa. Słychać było okrzyki „będziesz siedział”. zdawał się jednak nimi nie przejmować.

– Przestrzegam, po nocy jest dzień. Przyjdzie czas, że wy też znajdziecie się w ławach opozycji, a wtedy będziecie rozliczani również za łamanie Konstytucji, ale też i za możliwe przestępstwa kryminalne, które z tym są związane. Niech pan nie będzie taki pewny siebie, czas biegnie szybko. Liczę na was. Mam nadzieję, że nie okażecie się takimi fujarami jak za czasów Trybunału Stanu – odparł szef resortu sprawiedliwości.

twitter

– Mam jedną informację dla pana prokuratora Ziobry. Nie tylko na tej mównicy minął pana czas, ale w polityce minął pana czas. Może pan krzyczeć, może pan machać rękami, może pan robić awantury, ale to już nic nie da. Was już nie ma w rządzie i może pan ostatni raz zabierać ten głos jako minister – Krzysztof Śmiszek.

Czytaj też:
Ukraińscy politycy reagują na nowy polski Sejm. „Liczymy na dalszą dobrą współpracę”
Czytaj też:
Dziś wicepremier, jutro szef Lewicy? Gawkowski dla „Wprost”: Dziś nie ma takiego tematu