Obrońca Kamińskiego wnosi o wstrzymanie czynności. „Klient nie uznaje wyroku”

Obrońca Kamińskiego wnosi o wstrzymanie czynności. „Klient nie uznaje wyroku”

Poseł PiS Mariusz Kamiński na sali obrad Sejmu w Warszawie
Poseł PiS Mariusz Kamiński na sali obrad Sejmu w Warszawie Źródło:PAP / Paweł Supernak
Policja otrzymała we wtorek dokumenty w sprawie doprowadzenia Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika do więzienia. – Wniosłem o wycofanie czynności zatrzymania – zadeklarował obrońca byłego szefa MSWiA.

Mec. Maciej Zuchmantowicz, obrońca Mariusza Kamińskiego, wniósł o wycofanie prowadzonych czynności zatrzymania polityka. – Po to stworzono art. 247/250 Kodeksu wyborczego na casusie Stanisława Łyżwińskiego, aby w przypadku uchylenia postanowienia marszałka Sejmu i braku jego wprowadzenia do obrotu publikacją, nie można było wdrożyć nakazu zatrzymania z art. 10 ust. 1 ustawy o mandacie posła – tłumaczy w rozmowie z Onetem.

Jak dodaje, „art. 10 ust. 8 tej ustawy nie umożliwia zatrzymania, bo tyczy się jedynie sytuacji braku zgody Sejmu na wykonanie kary, a nie dotyczy uchylenia postanowienia marszałka Sejmu”. Ten jednak w swojej treści brzmi: „Wymóg uzyskania zgody Sejmu lub Senatu nie dotyczy wykonania kary pozbawienia wolności orzeczonej prawomocnym wyrokiem sądu”. W przypadku Kamińskiego i Wąsika wyrok dwóch lat pozbawienia wolności jest prawomocny.

Mec. Zuchmantowicz nie wyklucza dalszych działań. – Kasacja może być teoretycznie rozważana po doręczeniu dwóch uzasadnień. Ja jej nie zapowiadam, bo nie znam uzasadnień – mówi Onetowi i dodaje, że „nie z każdej instytucji prawnej się w sprawie korzysta”. – Tak jak nie składamy wniosku o odroczenie wykonania kary, bo klient nie uznaje wyroku SO wobec aktu łaski – tłumaczy.

Kamiński i Wąsik mają zostać zatrzymani

Obaj politycy nie zgadzają się z wyrokiem sądu i podkreślają, że w ich opinii pomimo prawomocnego wyroku sądu nadal są posłami, których mandaty nie zostały wygaszone. Zdaniem Mariusza Kamińskiego „tylko przemoc może uniemożliwić mu udział w obradach Sejmu”, w kraju panuje „bezprawie”, a on sam może stać się „pierwszym więźniem politycznym po 1989 roku.

Zarówno Wąsik, jak i Kamiński, mogą zostać zatrzymani w każdej chwili. W poniedziałek sąd wykonawczy wydał nakaz doprowadzenia polityków do jednostek penitencjarnych. We wtorek rano wymagane dokumenty w sprawie zostały przekazane policji. – W takim razie niech zatrzymają posłów, którzy mają immunitet. Bo przecież Sąd Najwyższy uznał, że nadal jesteśmy posłami – komentował nakaz zatrzymania Maciej Wąsik.

Czytaj też:
Kamiński i Wąsik z „azylem” u prezydenta? Hołownia: Pałac Prezydencki stanie się zakładem penitencjarnym
Czytaj też:
Syn Leppera o byłych szefach CBA. „Żeby nikt nie mówił, że Andrzej Lepper był zamieszany”

Opracował:
Źródło: Onet.pl