Zwolnienie Kamińskiego i Wąsika. Adam Bodnar odniósł się do wniosku prezydenta

Zwolnienie Kamińskiego i Wąsika. Adam Bodnar odniósł się do wniosku prezydenta

Dodano:   /  Zmieniono: 
Minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar
Minister sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar Źródło:PAP / Paweł Supernak
Adam Bodnar odniósł się do wniosku Andrzeja Dudy dot. zwolnienia Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. – Prezydent może wciąż skorzystać z prawa łaski – przekazał.

Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar był w piątek pytany przez dziennikarzy o to, czy podjął już decyzję w sprawie wniosku Andrzeja Dudy o przerwę w odbywaniu kary skazanych prawomocnym wyrokiem polityków PiS.

– Prezydent wszczął procedurę ułaskawieniową; to zapowiedział publicznie. Dziś otrzymałem z Prokuratury Krajowej decyzję prezydenta w tej sprawie. To pismo z 11 stycznia, w którym Andrzej Duda podtrzymuje stanowisko dot. ułaskawienia z 2015 r. Prezydent apeluje, by prokurator generalny udzielił przerwy w wykonaniu kary – przekazał minister sprawiedliwości.

Prokurator generalny wszczął postępowanie po wniosku prezydenta

Bodnar wyjaśnił, że w związku wnioskiem, prokurator generalny ma obowiązek wszcząć takie postpowanie i takie postępowanie zostało przez niego wszczęte. – Prokurator generalny ma także z zadanie zażądać akt postępowania i te działania także podejmuję. Na obecnym etapie żadne inne decyzje nie zapadły, jeśli chodzi o postępowanie w tej sprawie – dodał Bodnar.

Minister sprawiedliwości pytany był podczas piątkowej konferencji prasowej o powody, dla których – jego zdaniem – prezydent miał wybrać właśnie tę ścieżkę ułaskawienia. – Fakty są takie, że prezydent przecież dysponuje kompetencją wynikającą z art. 139 konstytucji, czyli prawem łaski i w każdej chwili może z prawa łaski skorzystać. Nie musi wszczynać odrębnego postępowania z KPK. Co więcej, jeśli spojrzymy na poprzednie ułaskawienie, to ono odbyło się w trybie właśnie tego artykułu – przypomniał Adam Bodnar.

Adam Bodnar: Deklaracja prezydenta budzi moje zastanowienie

Jak przyznał, jego „zastanowienie” budzi deklaracja o tym, że podtrzymuje on ułaskawienie z 2015 r. oraz to, że Kamiński i Wąsik cały czas są posłami. – Zastanawiam się, czy to znaczy, że prezydent nie uznaje prawomocnego wyroku sądu II instancji, który zapadł w tej sprawie, skoro podkreśla, że panowie są posłami? – mówił dalej prokurator generalny.

Bodnar powołał się na art. 568 KPK, który mówi, że „Uznając, że szczególnie ważne powody przemawiają za ułaskawieniem, zwłaszcza gdy uzasadnia to krótki okres pozostałej do odbycia kary, sąd wydający opinię oraz Prokurator Generalny mogą wstrzymać wykonanie kary lub zarządzić przerwę w jej wykonaniu do czasu ukończenia postępowania o ułaskawienie”.

– Tu nie mamy mowy o wstrzymaniu wykonania kary, ponieważ kara już się odbywa. Powstaje pytanie, czym są te szczególnie ważne powody i jak to się ma do tego drugiego fragmentu „zwłaszcza, gdy przemawia za tym krótki okres pozostałej do odbycia kary”. Zakładam, że w tej sytuacji trudno mówić o krótkim okresie, bo jesteśmy na początku kary, a nie na końcu. (...) Analizujemy doktrynę i różne są komentarze wskazujące, kiedy prokurator generalny może taką decyzję podjąć. (...) Trzeba ocenić, na ile jest prawdopodobne, że po dokonaniu tej decyzji o przerwaniu w wykonywaniu kary istnieje rzeczywiste prawdopodobieństwo, że to ułaskawienie dojdzie do skutku – tłumaczył Adam Bodnar.

W czwartek 11 stycznia Andrzej Duda wygłosił oświadczenie, w którym poinformował o wszczęciu postępowania ułaskawieniowego wobec Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika. Jak podkreślił prezydent, zdecydował się na taki ruch ze względu na prośbę żon polityków PiS. Prezydencka minister Małgorzata Paprocka podkreśliła, że akt łaski z 2015 roku wciąż jest w mocy.

Czytaj też:
Suski chciał wejść do aresztu. Nie został wpuszczony
Czytaj też:
Nowy projekt ustawy o KRS. Sędziowie nie będą wybierani przez Sejm

Opracował:
Źródło: WPROST.pl