Putin ruszył na Białoruś. Przeprowadzi z Łukaszenką negocjacje ws. sytuacji w regionie

Putin ruszył na Białoruś. Przeprowadzi z Łukaszenką negocjacje ws. sytuacji w regionie

Aleksandr Łukaszenka i Władimir Putin
Aleksandr Łukaszenka i Władimir Putin Źródło: Wikimedia Commons
Władimir Putin złoży dziś wizytę w Białorusi, by porozmawiać osobiście z Aleksandrem Łukaszenką. Przywódcy mają omówić m.in. plan „wspólnej reakcji na wyzwania i zagrożenia”.

Aleksandr Łukaszenka będzie prowadził negocjacje z Władimirem Putinem, który w dniach 23–24 maja przebywa na Białorusi z dwudniową oficjalną wizytą. Z komunikatu na stronach prezydenta Białorusi wynika, że strony omówią „stan i perspektywy rozwoju całego kompleksu stosunków białorusko-rosyjskich”.

W programie rozmów miała znaleźć się m.in. promocja wspólnego handlu, gospodarki i współpracy, jak również projekty, wzmacnianie bezpieczeństwa i interakcja w sferze humanitarnej. „Tradycyjnie nacisk zostanie położony także na agendę międzynarodową, sytuację w regionie oraz wspólną reakcję na pojawiające się wyzwania i zagrożenia” – wskazano.

Putin jedzie na Białoruś. Pilne negocjacje z Łukaszenką

Komunikat jest o tyle zaskakujący, że Kreml nie pochwalił się nim oficjalnie. Nie ma też dowodów na to, że wyjazd rosyjskiego prezydenta był wcześniej planowany. Na stronach prezydenta Rosji widnieje jedynie informacja, że Władimir Putin planuje spotkać się w czwartek z królem Bahrajnu. Hamad ibn Isa Al Chalifa przybywa do Moskwy z oficjalną wizytą.

Do ostatniego spotkania przywódców doszło, gdy Rosja świętowała Dzień Zwycięstwa. Rosyjski dyktator wygłosił wówczas przemówienie na Placu Czerwonym w Moskwie. Władimir Putin mówił m.in. o zdolnościach wojskowych, którymi dysponuje rosyjska armia. Jednocześnie przyznał, że kraj przechodzi przez „trudny okres” i dodał, że „przyszłość ojczyzny zależy od każdego obywatela”.

Władimir Putin powtarzał także kłamstwa o tym, że to Zachód dąży do konfrontacji z Rosją, a Moskwie rzekomo zależy na pokojowej stabilizacji sytuacji. – Wiemy, do czego prowadzą wygórowane ambicje. Rosja zrobi wszystko, aby zapobiec globalnemu starciu. Ale jednocześnie nie pozwolimy nikomu nam zagrozić. Nasze siły strategiczne są zawsze w stanie gotowości bojowej – stwierdził.


Wkrótce więcej informacji