– Myślę o tym codziennie, że musimy być gotowi na każdy scenariusz, także ten najgorszy – mówił w niedawnym wywiadzie minister obrony narodowej. Władysław Kosiniak-Kamysz przyznał równocześnie, że do dnia wybuchu wojny nawet Ukraińcy nie wierzyli, że nastąpi inwazja. W podobnym tonie wypowiadał się później szef polskiej dyplomacji. Pytany o ryzyko konfliktu Moskwy z państwami NATO odparł, że o tych planach „wie tylko jeden człowiek”.
– Mieszka na Kremlu, ale mam nadzieję, że aż tak szalony nie będzie, żeby atakować Sojusz Północnoatlantycki. Jedna wojna już poszła nie po jego myśli. Wcale jej nie wygrywa. Stracił połowę pierwotnie okupowanego terytorium. Jako NATO jesteśmy dwadzieścia razy potężniejsi gospodarczo i w tej chwili zachodni przemysł obronny wreszcie wzmaga produkcję, więc Rosja by taką konfrontację przegrała – przekonywał Radosław Sikorski.
Czy Rosja zaatakuje państwa NATO? Polacy zabrali głos
Okazuje się jednak, że pomimo zapewnień polityków większość Polaków dopuszcza taki scenariusz. Z najnowszego sondażu Instytutu Badań Pollster dla „Super Expressu” wynika, że ponad połowa ankietowanych obawia się takiego biegu wydarzeń.
Na pytanie „czy obawiasz się, że może dojść do wojny Rosji z NATO”, 56 proc. respondentów odpowiedziało twierdząco. Przeciwnego zdania jest 32 proc. badanych, natomiast 12 proc. nie było w stanie odpowiedzieć tak lub nie.
Na zdanie Polaków w tej kwestii mogą wpływać także incydenty, jak ten z listopada 2022 roku. Wtedy na wieś Przewodów w powiecie hrubieszowskim spadły szczątki rakiety. W zdarzeniu tym zginęło dwóch 60-latków, znajdujących się wówczas w lokalnym skupie zboża. Podejrzenia padły na Kreml, lecz w kolejnych dniach okazało się, że na polską miejscowość spadł pocisk ukraiński z zestawu antyrakietowego S-300. Po tym incydencie Biuro Bezpieczeństwa Narodowego rozpoczęło przygotowania scenariuszy na wypadek zagrożenia zewnętrznego.
Czytaj też:
Ukrainki uciekły do Polski przed wojną. Niemal połowa z nich planuje zostać w naszym krajuCzytaj też:
Słowa Putina uspokoiły Polaków? Chodzi o konkretną deklarację