Stołeczna policja zamieściła nagranie z środowych protestów. Materiał pokazuje, jak zachowywali się uczestnicy manifestacji. Widać na nim, jak jedna z osób wyrywa znak drogowy z ziemi i rzuca nim w funkcjonariuszy. Kolejny fragment ukazuje przepychanie barierek oraz moment uderzenia policjanta przy użyciu kija, na którym znajdowała się flaga Polski.
Tak zachowywali się protestujący. Policja przedstawiła dowody
Następnie pokazano, jak uczestnicy manifestacji rzucali kamieniami w stronę kordonu policji i wyzywali funkcjonariuszy. „Ludzie nie wytrzymali po prostu” – komentuje jedna z osób. Na nagraniu widać, że także protestujący używali gazu pieprzowego, którego strumień kierowano w stronę służb
Funkcjonariusze zapewniają, że do uczestników kierowano liczne komunikaty o zachowaniu zgodnym z prawem. „Apelowano także do organizatorów, na których ciąży szczególny obowiązek prawny zapewnienia bezpieczeństwa uczestników oraz zgodnego z prawem przebiegu zgromadzenia. Niestety agresorów nie brakowało” – podano w komunikacie.
Okazuje się, że do policjantów z Komendy Rejonowej Policji Warszawa I wciąż napływają zgłoszenia od mieszkańców. Jak tłumaczą służby, dotyczą one m.in. uszkodzenia prywatnego mienia. Policjanci prowadzą obecnie oględziny.
Bilans protestów rolników w Warszawie
Warszawska policja podała, że od początku ich działań, czyli od godz. 11:00 zatrzymano 55 osób, 26 z nich podczas wczorajszych wydarzeń. Wylegitymowano ponad 1400 osób, nałożono 34 mandaty karne, do sądu zostało skierowanych 12 wniosków o ukaranie. Po środowym proteście 14 funkcjonariuszy policji trafiło do szpitali.
W odpowiedzi na wydarzenia z Warszawy PiS opublikowało specjalny spot. Działacze Prawa i Sprawiedliwości skupili się na krytyce działań polskich służb. Mariusz Błaszczak domaga się wotum nieufności dla szefa MSWiA. Z kolei Krzysztof Bosak, wicemarszałek Sejmu z Konfederacji żąda dymisji Marcina Kierwińskiego i twierdzi, że to rząd za pomocą policji sprowokował protestujących.
Czytaj też:
Część rolników kończy blokadę dojazdów do Warszawy. „Przywracany jest normalny ruch”Czytaj też:
Protest rolników w Warszawie. Demonstranci wtargnęli na teren Sejmu