Tragedia w Jeleniej Górze. Ujawniono nazwisko i zdjęcia 12-latki

Tragedia w Jeleniej Górze. Ujawniono nazwisko i zdjęcia 12-latki

Dodano: 
Odgrodzone policyjną taśmą miejsce zabójstwa
Odgrodzone policyjną taśmą miejsce zabójstwa Źródło: PAP / Krzysztof Ćwik
Nie milkną echa tragedii w Jeleniej Górze. Śledczy zatrzymali 12-latkę a w sieci wybuchła fala dezinformacji i hejtu.

Zbrodnia w Jeleniej Górze wstrząsnęła całą Polską. 15 grudnia w mieście na Dolnym Śląsku znaleziono ciało 11-latki. Na jej ciele były widoczne obrażenia zadane ostrym narzędziem.

W toku prowadzonego postępowania śledczy ustalili, że związek ze sprawą może mieć 12-latka, która chodziła do tej samej szkoły podstawowej. Funkcjonariusze zabezpieczyli nóż typu finka, którym najprawdopodobniej zamordowano Danusię. Potencjalna sprawczyni tragedii została zatrzymana.

Zabójstwo 11-latki. Dlaczego doszło do zbrodni?

Na razie nadal nie wiadomo, jaki mógł być motyw zabójstwa. – Wbrew pozorom ten motyw mógł być prozaiczny z punktu widzenia dorosłej osoby – ocenił w rozmowie z Onetem Andrzej Mroczek, były policjant kryminalny Komendy Stołecznej.

– Mogło chodzić o to, żeby pokazać komuś, na co mnie stać, czyli na zasadzie wyzwania. Mogły być jakieś czynniki spowodowane zazdrością, czy niewłaściwym wypowiedzeniem jakichś słów pod adresem sprawczyni lub jej rodziny – wyliczał ekspert.

Zbrodnia w Jeleniej Górze. Internauci wydali wyrok

Chociaż śledczy nie ustalili jeszcze motywów działania 12-latki i nie przesądzili o jej winie, internauci już wydali wyrok. W sieci pojawiły się informacje, jakoby sprawczyni rzekomo pochodziła z Ukrainy. Te doniesienia natychmiast zostały zdementowane przez MSWiA. „Rozpowszechnianie takich bzdur to świadoma dezinformacja, która żeruje na tragedii” – napisała rzeczniczka resortu Karolina Gałecka.

Media społecznościowe obiegły zarówno imię i nazwisko 12-latki oraz jej rodziców, jak i ich zdjęcia. Pojawiły się także informacje dotyczące miejsca pracy matki dziewczynki. Użytkownicy sieci kierują liczne groźby pod ich adresem.

Jak tłumaczą – opinia publiczna ma prawo wiedzieć, kto jest zabójczynią, jej wizerunek i tożsamość powinny być dostępne. Niektórzy mieszkańcy Jeleniej Góry dodają, że publikują wizerunek oraz dane, ponieważ obawiają się o bezpieczeństwo swoich dzieci.

Tymczasem policja z Jeleniej Góry stanowczo zaapelowała o powstrzymanie się od publikacji niepotwierdzonych informacji, dotyczących okoliczności tragedii. – Ich skutkiem będzie tylko i wyłącznie wzmacnianie poczucia zagrożenia, budowanie aury sensacji i pogłębiane wzajemnego hejtu i wrogości – podkreślił Jerzy Łużniak, prezydent miasta.

Czytaj też:
Wstrząsające zabójstwo 11-latki. Ekspert wskazuje możliwy motyw
Czytaj też:
Szokujące informacje ws. zbrodni w Jeleniej Górze. Rodzice uczniów zabrali głos

Źródło: Gazeta Wyborcza