Posłowie w areszcie

Posłowie w areszcie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. A. Jagielak /Wprost 
Prawie o połowę spadły wydatki kancelarii Sejmu na wyjazdowe komisje sejmowe. Podczas, gdy w 2006 roku poszło na to 75 tys. zł z kancelaryjnych pieniędzy, w 2008 roku na „wyjazdówki” przeznaczono już „tylko” 50 tysięcy zł.
Marszałek Sejmu Bronisław Komorowski oraz wicemarszałek Stefan Niesiołowski uważają, że to wciąż za dużo. Innego zdania są posłowie. Oni chcieliby jeździć. A że im się zabrania, zgodnie marudzą, że ich życie staje się coraz cięższe. Redukcja „wjazdówek" to przyczyna cichej wojny, którą wytoczyli władzom Sejmu. Bo wybrańcy narodu uważają, że z bratania się podczas obrad komisji w plenerze, dla polskiego parlamentaryzmu płyną niesłychane korzyści. Jakie?

Posłuchaj, jak posłowie walczą o „wyjazdówki".

[[mm_1]]

[[mm_2]]

[[mm_3]] [[mm_4]]

[[mm_5]]

[[mm_6]]


Więcej o posłach w areszcie sejmowym w poniedziałkowym wydaniu „Wprost"