Zaskoczeniem jest poparcie Grzymowicza przez PiS. Poseł Iwona Arent na konferencji prasowej przyznała, że zarząd miejski PiS przez kilka dni debatował komu udzielić poparcia, prowadzono rozmowy zarówno z Grzymowiczem, jak i Krzysztofem Krukowskim z PO.
"Uważamy, że ostatnie lata rządów w Olsztynie nie dały szansy na rozwój miasta, Olsztyn stracił wiele przez konflikty, brak współpracy, słabe zarządzanie. Wiemy, że nie ma czasu na naukę, eksperymenty, zbieranie doświadczeń w rządzeniu. W związku z tym, dla dobra Olsztyna, Piotr Grzymowicz daje większe szanse na sprawne, kompetentne realizowanie zdań, które dzisiaj stoją przed nowym prezydentem i wyrażamy nadzieję, że wiele z nich jest zbieżnych z programem PiS" - to fragment oświadczenia PiS przekazanego przez pos. Arent.
Jerzy Szmit z PiS, który w pierwszej turze wyborów uzyskał trzeci wynik, podkreślił, że udziela poparcia Grzymowiczowi, mimo iż ten przez kilka lat był zastępcą Czesława Małkowskiego, z którym "PO była w koalicji".
Krzysztof Kacprzycki z SLD powiedział, że udziela poparcia Grzymowiczowi ze względu na jego program wyborczy "w wielu punktach zbieżny z programem SLD".
Komentując poparcie ze strony PiS i SLD, Grzymowicz powiedział, że jest mu z tego powodu miło. "Myślę, że oba ugrupowania poparły rozwój Olsztyna, doświadczenie, moje umiejętności i pracę" - powiedział.
Szef regionalnej PO Jacek Protas powiedział, że decyzja PiS o poparciu Grzymowicza "to szok". "Zawiązywanie tak dziwacznych i egzotycznych koalicji świadczy o jednym: że niektóre środowiska polityczne Olsztyna boją się zmian, jakie niesie ze sobą nasz, mało znany, ale za to nieuwikłany w żadne układy kandydat" - dodał Protas.
Druga tura wyborów na prezydenta Olsztyna odbędzie się w niedzielę. Dotychczasowy prezydent Olsztyna Czesław Małkowski został w listopadzie odwołany w referendum po tym, jak prokuratura zarzuciła mu gwałt i molestowanie urzędniczek.
pap, keb