Szef europarlamentu podkreślił, że Solidarność jest pierwszym masowym ruchem w tej części Europy, dokonującym niezależnego wyboru swojego przewodniczącego. - Dzieje się tak już od 30 lat - podkreślił Buzek. - To jest decyzja samych związkowców, delegatów na zjazd krajowy, więc ja ją przyjmuję taką, jaka jest - dodał.
- Nowy przewodniczący na pewno będzie starał się utrzymać związek zawodowy Solidarność w pełnej niezależności od wpływów politycznych, ale równocześnie taki związek, który wpływa na politykę. Bo chcielibyśmy, żeby Solidarność wpływała na politykę i działania w Polsce, żeby broniła swoich członków, ale zdawała sobie również sprawę z tego, że musimy budować przyszłość Polski w zgodzie, w porozumieniu i wierzę głęboko, że taka właśnie będzie Solidarność - powiedział Buzek.
Wyboru Dudy na nowego szefa związku dokonali w czwartek we Wrocławiu delegaci na krajowy zjazd Solidarności. W głosowaniu Duda wygrał z Januszem Śniadkiem przewagą 27 głosów.
PAP, mb