Premier: z Cimoszewiczem niewiele mnie łączy. Ale bym go poparł

Premier: z Cimoszewiczem niewiele mnie łączy. Ale bym go poparł

Dodano:   /  Zmieniono: 
Tusk nie wyklucza udzielenia poparcia Włodzimierzowi Cimoszewiczowi (fot. WPROST) Źródło:Wprost
Premier Donald Tusk poinformował, że koalicyjne PO i PSL będą szukać okręgów, gdzie możliwe będzie wystawienie wspólnych kandydatów do Senatu. Nie wykluczył popierania przez PO w wyborach senackich kandydatów niezależnych, takich jak Włodzimierz Cimoszewicz.
Szef rządu pytany o możliwą koalicję PO-PSL w jesiennych wyborach do Senatu, gdzie obowiązywać mają jednomandatowe okręgi wyborcze stwierdził, że "jeśli chodzi o Senat i współpracę z PSL, uważam to za rzecz absolutnie rozsądną". - Z PSL będziemy szukali takich miejsc, gdzie można mieć wspólnego kandydata - dodał.

Premier podkreślił, że zna ludzi wartych poparcia, "nie tylko z PSL czy PO, ale też wśród aktualnych senatorów, których warto poprzeć". - Nawet jeśli nie mają wiele wspólnego z moją formacją polityczną - dodał. Takim przykładem - "pozytywnym i interesującym" - jest obecny senator niezależny, były premier z SLD Włodzimierz Cimoszewicz. - Niewiele mnie z nim łączy w sensie poglądów czy przeszłości, ale jest człowiekiem odpowiedzialnym i gdyby to ode mnie zależało, to bym wspierał tego typu kandydatów, także niezależnych. Nie dlatego, aby oni później byli w PO, tylko dlatego, żeby obywatelski nurt w Senacie był jak najmocniejszy - argumentował Tusk.

Tusk zaznaczył, że okręgi jednomandatowe, które zostały wprowadzone w wyborach do Senatu, "są także po to, aby zasiadali tam najlepsi".

Z kolei marszałek Sejmu i wiceszef PO Grzegorz Schetyna ocenił, że Cimoszewicz jest bardzo dobrym senatorem, z wielkim doświadczeniem. - Takie osoby są potrzebne w polskim Senacie - dodał.

PAP, arb