Batman: Arkham City
Chyba najlepsza gra akcji tego roku, a z pewnością najlepsza gra o komiksowym superbohaterze. Gra i dla miłośników sagi o człowieku nietoperzu, i dla komiksowych dyletantów. Fabuła Batman: Arkham City jest świetnie skonstruowana. Zaczynamy w dzielnicy Gotham, gdzie zamknięci zostali wszyscy najwięksi złoczyńcy. W środku tego tygla znalazł się Bruce Wayne. Na swojej drodze spotyka swoich największych wrogów: Jokera, Pingwina, Bane’a, Mr. Freeze’a, Dwie Twarze, Riddlera, Harley Quinn, Ra's al Ghula - całą plejadę mało sympatycznych oprychów. Walki z nimi i ich bandziorami to fantastyczna zabawa. Rewelacyjny intuicyjny system poruszania się po świecie Arkham City dostarcza wielu wrażeń. Możemy albo pofrunąć na skrzydłach nietoperza, skakać z dachu na dach, albo uczepić się gzymsu miejskich murów przy pomocy liny z hakiem. Zróżnicowane misje oraz poziom ich trudności, dziesiątki kombinacji ciosów, efektowne sceny walki i mroczny klimat Arkham City to najlepszy pretekst do zakupy tej gry.
Assassin’s Creed: Revelations
Kolejna odsłona gry o asasynach. Pamiętany jak dwudziestokilkulatek z drugiej części gry Edzio Auditore da Firenze staje się dojrzałym mężczyzną. Wydaje się, że pokonał już wszystkich wrogów, ale licho nie śpi. Konflikt między asasynami a templariuszami nigdy się nie kończy. Nowością w grze są dwa gadżety: hak oraz bomby. Hak służy Ezio do wspinania się po murach oraz zjeżdżania po rozciągniętych między budynkami linach. Ezio nauczy się także konstruowania trzech rodzajów bomb: ofensywnych, taktycznych i odwracających uwagę przeciwnika. Przez krótki czas będziemy także mogli zagrać znanym z pierwszej części Altairem. Warto odwiedzić XVI-wieczny Stambuł, bronić jego fortyfikacji, wspinać się na najwyższe punkty widokowe i podziwiać promienie zachodzącego Słońca odbijające się od murów świątyni Haga Sofia. Ciekawe i zróżnicowane misje, piękne widoki, efektowne walki i kawał historii. Grę warto zakupić razem ze ścieżką dźwiękową.
The Elder Scrolls V: Skyrim
Piąta odsłona popularnej serii i najlepsza gra RPG tego roku. Jak zwykle wcielamy się w rolę bezimiennego więźnia, który ratuje świat przed upadkiem. Skyrim daje możliwość zaprojektowania wyglądu bohatera w najdrobniejszych szczegółach. Tym razem twórcy gry zrezygnowali jednak z wyboru klasy postaci i umiejętności - po prostu w trakcie rozgrywki możemy dostosować się do wybranego stylu. W Skyrim znajdziemy wszystkie elementy znane z Oblivionu, jednak w porównaniu z poprzednią częścią otrzymujemy jeszcze bardziej zróżnicowany teren, rozległą mapę i zmienne warunki atmosferyczne. Ogromne połacie terenu możemy przemierzyć za pomocą opcji Fast Travel, wynajętą bryczką lub konno. Twórcy rozbudowali też system walk - wprowadzili tzw. dual Fielding, czyli możliwość przydzielenia do każdej dłoni broni lub zaklęcia. Możemy zatem zasiekać przeciwnika antycznym toporem albo przysmażyć magicznymi płomieniami. Niestety gra charakteryzuje się dosyć niską jakością tekstur i błędami w grafice. Rozgrywka wciąga na wiele godzin, ale stanowczo przeznaczona jest tylko dla fanów gatunku.
Uncharted 3: Oszustwo Drake’a
Indiana Jones, Lara Croft i Dirk Pitt w jednym. Zaskakujący scenariusz, efekty specjalne, psychologiczna głębia bohaterów i doborowa obsada – to już nie tylko cechy zarezerwowane dla najlepszych produkcji filmowych. Świat gier wkroczył w nową epokę, a jej największym reprezentantem w tym roku jest Uncharted 3: Oszustwo Drake’a. Ta w pełni spolszczona gra z udziałem m.in. Krystyny Jandy i Jarosława Boberka. Główny bohater, Nathan, wyrusza na poszukiwania zaginionego artefaktu – pierścienia słynnego sir Francisa Drake’a. Akcja rozgrywa się zarówno w londyńskich podziemiach, francuskich zamczyskach, jak i arabskich miastach. Gra zachwyca dopracowaniem szczegółów. Świat przedstawiony jest kompletny i nie ma w nim żadnych przypadkowych elementów. Nieco kuleje system sterowania - bijatyki przeplatane są animacjami ataków specjalnych oraz skryptowanymi sekwencjami co sprawia wrażenie, że nie mamy wielkiego wpływu na przebieg pojedynku. Gra bardzo nierówna – miejscami intrygująca, dostarczająca wielu możliwości przedostania się do wybranego miejsca, ale niekiedy zmienia się w pospolitą strzelankę. Uwaga - zabawa wyłącznie dla posiadaczy PlayStation 3.
Deus Ex: Bunt Ludzkości
Twórcy gry z serii Deus Ex przenieśli nas tym razem w rok 2027, czyli 25 lat przed wydarzeniami z pierwszej części. Dzięki temu dowiemy się, czemu świat stanął na skraju zapaści. W samym środku apokalipsy znalazł się Adam Jensen, szef ochrony korporacji Sarif, która przekonuje środowisko międzynarodowe do nowoczesnych rozwiązań z zakresu technobiologii. W wyniku zamachu na siedzibę korporacji Sarif, Jansen traci nie tylko ukochaną, ale również część człowieczeństwa. Staje się zmodyfikowaną maszyną do zabijania. Możecie zatem poprawić siłę ramion i przenosić nie tylko kartony (które często zasłaniają tajemne przejścia), ale także lodówki (uwierzcie mi - rzucona lodówka bywa skuteczną bronią). Możecie także poprawić software, by z większą skutecznością włamywać się do systemu alarmowego czy komputera. Albo usprawnić swój wzrok, by widzieć przeciwników zza ściany. Atutem gry jest otwarty scenariusz - to od nas zależy, którą drogą pójdziemy. Twórcy gry pomyśleli o tym, by nagradzać tych najbardziej dociekliwych i myślących nieszablonowo graczy. Warto zagrać w Deus Ex: Bunt Ludzkości? Warto. Zwłaszcza jeśli ciągnie Was do gier łączących FPS i RPG oraz do cyberpunkowego klimatu rodem z Blade Runnera.
Rayman Origins
Rayman Origins to dwuwymiarowa platformówka, będąca pierwszą od kilku lat produkcją należącą do marki Rayman, gdzie głównej roli nie grają Szalone Króliki. Akcja Rayman: Origins rozgrywa się przed wydarzeniami przedstawionymi w pierwszej odsłonie cyklu. W grze przenosimy się do Rozdroża Marzeń, baśniowej krainy wykreowanej przez boga Polokusa. Jest ona zamieszkana przez rzeszę różnorakich postaci, zarówno tych dobrych, jak i złych. Złych reprezentują Mroklumy, czyli stworki powstałe w wyniku infekcji sennymi koszmarami. Rayman oraz jego wierni przyjaciele, w tym Globox, jednoczą siły, by pokonać mroczne istoty i uratować świat. Główną cechą gry jest to, że akcja umiejscowiona została w środowisku 2D. Gra jest warta polecenia zarówno dla młodszych graczy, jak i dla tych, którzy pamiętają jeszcze pierwsza odsłonę gry o sympatycznym Raymanie. Jedną z nowości zaserwowanych w Rayman Origins jest czteroosobowy tryb współpracy. A poza tym to co wszyscy znamy i lubimy - piękne kolory, urocze postacie, intrygujące miejsca. Gra dla całej rodziny. I jak na platformówkę w 2D zrobiona bardzo przyzwoicie.
L.A. Noire
Gra dla miłośników serialu "Zakazane imperium". Fabuła rozgrywa się w całości w tytułowej, amerykańskiej metropolii, którą autorzy odzwierciedlili z dbałością o detale, korzystając z archiwalnych nagrań wideo i fotografii. Dużą uwagę przywiązano do wyglądu i animacji ludzi poruszających się po Los Angeles. Aby odtworzyć styl ubrań noszonych przez mieszkańców miasta, do prac nad grą zaproszono profesjonalnego projektanta mody. L.A Norie to najlepsza gra detektywistyczna tego roku. Wcielicie się w policyjnego detektywa, działającego w targanym korupcją i handlem narkotykowym Los Angeles. Zadaniem naszego bohatera jest rozwiązanie tajemniczej sprawy seryjnych morderstw, które od pewnego czasu paraliżują mieszkańców Miasta Aniołów. W tym celu twórcy gry opracowali specjalny system prowadzenia śledztwa, w czasie którego główny bohater musi zbierać przedmioty, przesłuchiwać świadków i analizować zdobyte informacje. Wartka akcja, wysoki poziom detali, odtworzenie realiów epoki Ala Capone i kapitalna ścieżka dźwiękowa.
Red Dead Redemption
Najlepsza gra o dzikim zachodzie, jaka kiedykolwiek powstała. Niedościgły wzór. W grze Red Dead Redemption gracz wciela się w częściowo nawróconego banitę, Johna Marstona. Szantażowany przez rząd, zmuszony chronić swoją rodzinę, przemierza rozległe stany dzikiego zachodu w poszukiwaniu członków byłego gangu. Dzięki silnikowi zastosowanemu m.in. w Grand Theft Auto IV, gra prezentuje bezprecedensowy poziom realizmu. Dobry scenariusz połączony z udana grafiką i wyzwaniami typowymi dla twardzieli z Dzikiego Zachodu, a więc rozbiciem szajki rabusiów, schwytaniem złoczyńców czy odparciem ataku na dyliżans. Czego można chcieć więcej? Grę umila wiele dodatkowych rozrywek - możemy m.in. pograć w kasynowa odmianę Teras Hold’em. Red Dead Redemption to także świetny tryb multiplayer, który oferuje możliwość gry wieloosobowej, dla 16 graczy jednocześnie. Warto zakupić edycję rozszerzoną, w której znajdują się m.in. dodatek Undead Nightmare, pakiet nowych map i postaci do trybu multiplayer, dodatkowe stroje i misje.
RAGE
Tytuł, którzy przeszedł bez echa. A szkoda, bo to gra nawiązująca do najlepszych tradycji shooterów takich jak Doom czy Quake. Ziemia przeżyła kataklizm. Główny bohater gry uległ hibernacji i w tym stanie przeleżał ponad sto lat. Budzi się w zupełnie innym świecie. Część ludzi ukryła się w podziemnych bunkrach. Ludzie walczą z mutantami. Dookoła zgliszcza, a między nimi klimat rodem z Mad Maxa. Twórcy gry, id Software, postarali się, by gracz uwierzył, że znajduje się w świecie, który ostał się po apokalipsie. W tej dzikiej krainie panuje powszechny niepokój. Gra jak na shooter jest bardzo tradycyjna. Nie ma tu skomplikowanej historii. Bohater nie czekają trudne wybory. Chodzi po prostu o to, by zabić jak największą liczbę wrogów. Bez zadawania zbędnych pytań. Brzmi monotonnie? Nie, bo arsenał dostępnej bronie jest nieskończony (z których najlepszy jest wingstick – broń przyprawiająca o utratę głowy oraz strzałki z substancją, która pozwala przejąć kontrolę nad przeciwnikiem). Sposobów zlikwidowania przeciwnika także jest nieskończenie wiele, a jeśli zmęczycie się pospolitym zabijaniem, możecie przejechać się pojazdem i rozjechać kilku mutantów. Gra wciąga. I zasługuje na adnotację „tylko dla pełnoletnich".
FIFA 12
Najlepsza gra piłkarska tego roku. Pozycja obowiązkowa dla każdego miłośnika piłki nożnej. FIFA 12 to spora dawka realizmu. Zawodnicy zachowują się jak żywi. Realistyczne jest też tempo gry, siła strzałów, zachowania zawodników po faulu, a także tryb współpracy pomiędzy zawodnikami. Sama oprawa gry jest znakomita. Nie ma się do czego przyczepić - są tryby kariery, multiplayer, świetna grafika (kapitalnie oddane twarze i sylwetki zawodników), oddająca klimat muzyka. Miłośników serii może zdziwić nieco sterowanie. W porównaniu z poprzednimi edycjami gry Electronic Arts dodało tzw. taktyczną obronę, która zmusza gracza do zachowania szczególnego skupienia, gdyż odebranie piłki zawodnikowi nie jest już takie proste. Nie wystarczy trzymać jeden przycisk - teraz musimy postarać się o właściwy dystans do zawodnika z piłką, by drugim przyciskiem spróbować odebrać mu futbolówkę. Gra zawiera też, niestety, sporo błędów w systemie grafiki, które mogą irytować.