Herta Daeubler-Gmelin, minister sprawiedliwości w dotychczasowym rządzie RFN wsławiona porównywaniem Busha do Hitlera, zrezygnowała z funkcji.
Wystosowała do kanclerza Gerharda Schroedera pismo, w którym informuje, że "nie będzie jej do dyspozycji" przy rozdziale stanowisk w nowym rządzie.
Schroeder poinformował o tym w poniedziałek po posiedzeniu gremiów kierowniczych SPD. Daeubler-Gmelin jest centralną postacią dużego skandalu, który wręcz zmroził i tak chłodne stosunki Berlin - Waszyngton. Dziennik "Schwaebisches Tagblatt" poinformował w czwartek, że pani minister porównała metody stosowane przez George'a W. Busha do metod Hitlera.
"Bush chce odwrócić uwagę od swych wewnątrzpolitycznych trudności. To jest ulubiona metoda. Robił to już także Hitler" - zacytowała gazeta ministerialną wypowiedź. Widząc wśród słuchaczy oznaki niezadowolenia, Daeubler-Gmelin dodała: "Nie stawiałam Busha na równi z Hitlerem".
Według "Schwaebisches Tagblatt", podczas spotkania z przedstawicielami związku zawodowego metalowców w Derendingen (Badenia-Wirtembergia) antyamerykański nastrój dopisywał pani minister. Oświadczyła, że w USA jest "wszawy wymiar sprawiedliwości", skoro wykonuje się tam karę śmierci. Według niej, "Bush siedziałby dziś w więzieniu" za podejrzane machinacje w swej firmie naftowej, gdyby odpowiednie przepisy obowiązywały w USA już w latach 80.
les, pap
Schroeder poinformował o tym w poniedziałek po posiedzeniu gremiów kierowniczych SPD. Daeubler-Gmelin jest centralną postacią dużego skandalu, który wręcz zmroził i tak chłodne stosunki Berlin - Waszyngton. Dziennik "Schwaebisches Tagblatt" poinformował w czwartek, że pani minister porównała metody stosowane przez George'a W. Busha do metod Hitlera.
"Bush chce odwrócić uwagę od swych wewnątrzpolitycznych trudności. To jest ulubiona metoda. Robił to już także Hitler" - zacytowała gazeta ministerialną wypowiedź. Widząc wśród słuchaczy oznaki niezadowolenia, Daeubler-Gmelin dodała: "Nie stawiałam Busha na równi z Hitlerem".
Według "Schwaebisches Tagblatt", podczas spotkania z przedstawicielami związku zawodowego metalowców w Derendingen (Badenia-Wirtembergia) antyamerykański nastrój dopisywał pani minister. Oświadczyła, że w USA jest "wszawy wymiar sprawiedliwości", skoro wykonuje się tam karę śmierci. Według niej, "Bush siedziałby dziś w więzieniu" za podejrzane machinacje w swej firmie naftowej, gdyby odpowiednie przepisy obowiązywały w USA już w latach 80.
les, pap