Olgierd Łukaszewicz: Jarocki był jak filozof

Olgierd Łukaszewicz: Jarocki był jak filozof

Dodano:   /  Zmieniono: 
Fot. Sxc.huŹródło:FreeImages.com
- Jarocki był też poetą teatru, wiedział, z jakich tajemnic składa się przekaz teatralny. Pozostawał na obrzeżach wszelkich dysput i kłótni estetycznych, czy dotyczących na przykład polityki kulturalnej. Najważniejszy był dla niego teatr sam w sobie. Był kimś wielkim dla mojego pokolenia - mówił o zmarłym reżyserze Olgierd Łukaszewskicz, aktor, prezes Związku Artystów Scen Polskich.

- Twórczość Jarockiego była fundamentalnym zjawiskiem w historii polskiego teatru. Wykształcony w Moskwie, kiedy pojawił się w polskich teatrach pod koniec lat 50., jako reżyser od razu zaznaczył swoją wielkość. Był nie tylko mistrzem warsztatu i wyobraźni, ale też twórcą niezwykle wymagającym wobec widzów i aktorów, jeżeli chodzi o myślenie. Jarocki traktował teatr jako instrument intelektualny, oczyszczony ze zbędnych efektów, którymi czasami "ozdabia się" się inscenizacje. To prowadziło go niekiedy do ascezy w korzystaniu ze środków wyrazu, w ostatnim okresie twórczości zdumiewał po prostu swoją precyzją szlifowania tajemnicy zawartej w utworach, czy to Gombrowicza, czy Mrożka.

Jarocki potrafił uczynić nas pokornymi wobec paradoksów filozoficznych. Kiedy transponował to swoje precyzyjne myślenie na żywych aktorów, powstawała inscenizacja krystaliczna w rysunkach roli, przekazie. Jarocki był jak filozof. Jego przedstawienia nadawały się do wielokrotnego kontemplowania, nie wystarczało raz je zobaczyć. Takiej prostoty, jasności, klarowności nie spotykało się w dziełach innych reżyserów - dodał Łukaszewicz.


em, pap