Święte kości: W szklanej trumnie

Święte kości: W szklanej trumnie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Relikwiarze (fot.M.Piekara/Gosc Niedzielny) 
Dla wielu oddawanie czci relikwiom to zabobon, ale dla wierzących są one rekwizytem pomocnym w rozmowie z Bogiem. Tak czy inaczej części doczesnych szczątków świętych i błogosławionych stają się pożądanym towarem.

Proboszcz wyjmuje z przeszklonej gabloty relikwiarz – doczesne szczątki świętego, z którym chcą się spotkać pielgrzymi. Ludzie dotykają, całują, przytulają okruch ciała zamknięty w kapsule. Inni wierni szukają swojego patrona lub świętego od konkretnych zadań. Rozkładają palce, jakby chcieli dotknąć relikwii przez szybę, modlą się i proszą o wstawiennictwo u Boga.

Mają wielki wybór, bo w kościele pod wezwaniem św. Michała Archanioła w Leśnej koło Żywca są już relikwie ponad 130 świętych, uzbierane w ciągu zaledwie 13 lat. Latem co tydzień przyjeżdżają tu autokary pielgrzymów, w sezonie trzytysięczną parafię odwiedza nawet sześć tysięcy wiernych, by obcować ze szczątkami wybrańców bożych.

– Kult relikwii mocno odżył w ostatnich latach. Nie chcę użyć słowa „moda”, ale po długim czasie uśpienia nastało na nie duże zapotrzebowanie. Nawet świeccy chcą je mieć w domach – mówi ks. Piotr Sadkiewicz, proboszcz z Leśnej. Jest przekonany, że rękę do tego przyłożył Jan Paweł II, który wyniósł na ołtarze ogromną liczbę błogosławionych i świętych. – A jeszcze większe zainteresowanie relikwiami pojawiło się, kiedy sam papież Polak trafił na ołtarze. Za sprawą fiolki jego krwi rozgorzała brutalna dyskusja. Paradoksalnie reklamę relikwiom zrobiły media, które podchodziły do nich negatywnie– śmieje się proboszcz.

W przeszklonej trumnie

Relikwiami są szczątki zmarłych, kości dzielone na drobinki, potem rozsyłane po całym świecie i obnoszone w procesjach po miastach. W Polsce są na przykład: czaszka św. Czesława we Wrocławiu, kości św. Szymona z Lipnicy w Krakowie, serce św. Kamila w Centrum Matki Polki w Łodzi, otarta skóra św. Joanny Beretty Molli w Kaliszu i w kaplicy Sejmu, kość z głowy św. Teresy od Dzieciątka Jezus oraz fragmenty skóry jej rodziców – bł. Ludwika i Zelii Martin – w Chwałowicach. Niedawno w Jarosławiu przywrócono XVIII-wieczny ołtarz relikwii, który niszczał przez poprzednie stulecie, gdy kult relikwii stracił zrozumienie nawet u części wiernych. Są tu otoczone haftami i szlachetnymi kamieniami setki szczątków świętych od III w.: Polikarpa, Gaudentego, Petroneli, Sykstusa, Placyda…, a w przeszklonej trumnie spoczywa ciało św. Teofila – pełne uzębienie, kostki połączone drutami.

Przez 26 lat w Kaplicy Sióstr Misjonarek w Białymstoku spoczywały zamurowane, ukryte przed bezpieką cząstki wątroby, śledziony, nerek i dwie ampułki krwi księdza Jerzego Popiełuszki. Czekały do 2010 r., na beatyfikację, ponieważ wcześniej relikwiom nie można oddawać czci publicznej. Potem IPN ogłosił, że z aktami sprawy przejął też włosy kapelana „Solidarności”. Przed beatyfikacją św. Maksymiliana Kolbego współbrat ujawnił, że ma jego włosy – golił go przed wywiezieniem do Auschwitz.

We Wrocławiu w 2006 r. na podstawie czaszki św. Czesława dokonano antropologicznej rekonstrukcji jego głowy. Podczas badań poodpadało wiele fragmentów kości – dzięki nim stworzono relikwie.

Po śmierci Jana Pawła II zaczęto zadawać pytania: jeszcze żył, a już gromadzono jego krew pobieraną do badań, włosy, ząb ułamany po zamachu. – Wielu sobie wyobrażało, że zaraz będą kroić ciało papieża i robić relikwie. Takiego barbarzyństwa się nie robi! – uspokaja ks. Sadkiewicz z Leśnej i zapewnia, że materiał pobiera się po wielu latach, kiedy już ciało ulega rozkładowi. – Były też dyskusje o sercu. Mogłoby spocząć w Polsce. Ale to przyszłość, a takie robiono wrażenie, jakby już od razu mieli Ojcu Świętemu to serce wyrywać – dodaje. Papież Polak utorował relikwiom świętych drogę do wiernych, a teraz sam po niej kroczy. W Polsce już ponad setka parafii ma jego relikwie. W Leśnej są włosy i relikwia drugorzędna – czyli nie z ciała – kawałek papieskiego pasa. Stoi w kapsule przed pomnikiem papieża. Wierni jej dotykają, przeżywają, wpatrując się w postać Ojca Świętego.

Cał y artykuł przeczytasz w 13 numerze tygodnika "Wprost”, który jest  dostępny w formie e-wydania .

Najnowszy numer "Wprost" jest także dostępny na Facebooku .