- Zabolało polityków PO, że PiS tego dnia będzie królem przekazów medialnych. Wy 29 czerwca wybierzecie nowy statut, my wybierzemy przyszłego nowego premiera – powiedział w "Faktach po Faktach” na antenie TVN24 europoseł PiS, Ryszard Czarnecki zwracając się do Julii Pitery z PO.
Politycy komentowali decyzję przyspieszeniu terminu I Konwencji Krajowej PO, na której zaproponowany zostanie nowy statut. Zjazd ma odbyć się 29 czerwca, gdy odbywać się będzie kongres PiS, na którym wybierany będzie przewodniczący ugrupowania.
- Nie zdarzyło się jeszcze nic, co robiła PO, a co by nie było interpretowane jako próba przykrycia tego, co robi PiS. Ja na pewno kongresu PiS oglądać nie będę, w związku z tym nic mi niczego nie będzie przykrywać – odpowiedziała Pitera.
Posłanka PO dodała, że to co dzieje się obecnie w PO po decyzji o przyspieszeniu wyborów i zjazdu to "proces szalenie pozytywny”. Ptiera nie chciała jednak powiedzieć kogo poprze – Donalda Tuska czy Grzegorza Schetynę. Z kolei Ryszard Czarnecki pytany, czy lepszy jego zdaniem jest Tusk czy Schetyna, stwierdził jedynie, że "nie chce być recenzentem PO". - Mam ambitniejsze zadania. Jestem w ugrupowaniu, które ma szanse przejąć władzę - mówił europoseł
- Jest rzeczą oczywistą, że partia, która lideruje w sondażach (...), w sposób naturalny wskaże na prezesa prezesa obecnego - przekonywał Czarnecki. Pytany, czy to znaczy, że Kaczyński nie będzie miał żadnych kontrkandydatów, stwierdził: - Czy ktoś się zgłosi, tego nie wiem.
- Myślę, że my wszyscy w PiS jesteśmy przekonani, że prezes Kaczyński, który był premierem, ma wielką szanse być premierem – ocenił.
TVN24.pl, ml
- Nie zdarzyło się jeszcze nic, co robiła PO, a co by nie było interpretowane jako próba przykrycia tego, co robi PiS. Ja na pewno kongresu PiS oglądać nie będę, w związku z tym nic mi niczego nie będzie przykrywać – odpowiedziała Pitera.
Posłanka PO dodała, że to co dzieje się obecnie w PO po decyzji o przyspieszeniu wyborów i zjazdu to "proces szalenie pozytywny”. Ptiera nie chciała jednak powiedzieć kogo poprze – Donalda Tuska czy Grzegorza Schetynę. Z kolei Ryszard Czarnecki pytany, czy lepszy jego zdaniem jest Tusk czy Schetyna, stwierdził jedynie, że "nie chce być recenzentem PO". - Mam ambitniejsze zadania. Jestem w ugrupowaniu, które ma szanse przejąć władzę - mówił europoseł
- Jest rzeczą oczywistą, że partia, która lideruje w sondażach (...), w sposób naturalny wskaże na prezesa prezesa obecnego - przekonywał Czarnecki. Pytany, czy to znaczy, że Kaczyński nie będzie miał żadnych kontrkandydatów, stwierdził: - Czy ktoś się zgłosi, tego nie wiem.
- Myślę, że my wszyscy w PiS jesteśmy przekonani, że prezes Kaczyński, który był premierem, ma wielką szanse być premierem – ocenił.
TVN24.pl, ml