Kanada zerwała współpracę wojskową z Rosją i dała rosyjskim wojskowym 24 godziny na opuszczenie kraju. Moskwa oskarża Ottawę o "zdecydowanie nieprzyjazną postawę".
W ten sposób Ottawa zareagowała na interwencje Rosji na Krymie – donosi CTV News. Żołnierze zostali poinformowali, że mają 24 godziny na opuszczenie Kanady.
W czwartek premier Stephen Harper powiedział, że Kanada nie uzna referendum, który ma się odbyć na Krymie, w „regionie który jest obecnie pod wojskową okupacją”. Wcześniej Ottawa odwołała swojego ambasadora z Moskwy. A podczas wydarzeń w Kijowie zamroziła konta Janukowycza i 18 jego współpracowników.
- Krok ten wpisuje się w zdecydowanie nieprzyjazną postawę, jaką obserwuje się w ostatnich dniach w Ottawie, która chce zerwać kontakty wojskowe z Rosją - oświadczył rosyjski wiceminister obrony, Anatolij Antonow. - Strona kanadyjska najwyraźniej stara się prześcignąć swych zachodnich kolegów w staraniach o jak najdotkliwsze ukaranie Rosji - dodał Antonow.
lb.ua, CTV News, tk
W czwartek premier Stephen Harper powiedział, że Kanada nie uzna referendum, który ma się odbyć na Krymie, w „regionie który jest obecnie pod wojskową okupacją”. Wcześniej Ottawa odwołała swojego ambasadora z Moskwy. A podczas wydarzeń w Kijowie zamroziła konta Janukowycza i 18 jego współpracowników.
- Krok ten wpisuje się w zdecydowanie nieprzyjazną postawę, jaką obserwuje się w ostatnich dniach w Ottawie, która chce zerwać kontakty wojskowe z Rosją - oświadczył rosyjski wiceminister obrony, Anatolij Antonow. - Strona kanadyjska najwyraźniej stara się prześcignąć swych zachodnich kolegów w staraniach o jak najdotkliwsze ukaranie Rosji - dodał Antonow.
lb.ua, CTV News, tk