Kuźniar o sankcjach: Może należało trochę poczekać, żeby się nie ośmieszać?

Kuźniar o sankcjach: Może należało trochę poczekać, żeby się nie ośmieszać?

Dodano:   /  Zmieniono: 
Roman Kuźniar (fot. Jakub Czermiński) 
- Rozmowy z Władimirem Putinem są nieskuteczne - powiedział prof. Roman Kuźniar, doradca prezydenta i politolog UW na antenie radiowej Trójki.
Według profesora Romana Kuźniara, Putin w ogłoszonym wczoraj orędziu, pokazał, że jest trochę carem, a trochę ojcem chrzestnym. - Wystarczy spojrzeć na dekoracje, ale też władczy stosunek do sąsiadów, których uważa się za podnarody. Ukraina została zaprezentowana jako kraj, który nie potrafi sam się rządzić i trzeba mu pomóc z zewnątrz - powiedział Kuźniar w radiowej Trójce. 

Kuźniar również powiedział, że jest krytyczny wobec sankcji, na jakie zdecydowała się Unia Europejska. Są one zbyt łagodne. Według politologa, restrykcje muszą być dotkliwe, skuteczne i wiarygodne. -  Jeżeli tego nie ma, to pogarszają naszą wiarygodność, bo nikt nie traktuje ich poważnie - skomentował Kuźniar, dodając, że Unia za bardzo się pospieszyła nakładając stosunkowo łagodne obostrzenia. - Może należało trochę poczekać, żeby się nie ośmieszać? - zastanawiał się.

Kuźniar podkreśla, że nie było możliwości powstrzymać Putina od aneksji Krymu, jednak, podkreśla, "wymusić taką cenę, która Rosję i prezydenta Putina uspokoi i spacyfikuje". - Chodzi o izolowanie Moskwy i zepchnięcie jej do polityczno-dyplomatycznego narożnika, a Rosja jest na to bardzo wrażliwa - powiedział Kuźniar. 
Radiowa Trójka, tk