Sąd w Skierniewicach aresztował dziś 19-letniego mężczyznę oskarżonego o wykorzystywanie ośmioletniej dziewczynki. - Odpowie ona za doprowadzenie dziecka do innej czynności seksualnej oraz usiłowania skrzywdzenia siedmiolatki - tłumaczy rzecznik łódzkiej prokuratury Krzysztof Kopania.
Zdarzenie miało miejsce kilka dni temu. 19-latek siedział na ławce obok skierniewickiej szkoły i obserwował kobiety.
- Z jedną z nich chciał nawet nawiązać kontakt, ale ona go zignorowała – mówi prok. Kopania.
Następnie zainteresowały go dwie małe dziewczynki. Jedna z nich, ośmioletnia szła na pieszo. Druga siedmiolatka jechała na rowerze.
- Najpierw zaatakował młodszą. Jednak jej udało się uciec, wtedy złapał za rękę ośmiolatkę, wciągnął ją w krzaki i tam skrzywdził - relacjonuje prokurator.
Policję wezwali mieszkańcy, którym siedmiolatka opowiedziała o zdarzeniu.
19-latek przyznał się do winy. Grozi mu do 12 lat więzienia.
rp.pl
- Z jedną z nich chciał nawet nawiązać kontakt, ale ona go zignorowała – mówi prok. Kopania.
Następnie zainteresowały go dwie małe dziewczynki. Jedna z nich, ośmioletnia szła na pieszo. Druga siedmiolatka jechała na rowerze.
- Najpierw zaatakował młodszą. Jednak jej udało się uciec, wtedy złapał za rękę ośmiolatkę, wciągnął ją w krzaki i tam skrzywdził - relacjonuje prokurator.
Policję wezwali mieszkańcy, którym siedmiolatka opowiedziała o zdarzeniu.
19-latek przyznał się do winy. Grozi mu do 12 lat więzienia.
rp.pl