Polowanie z nagonką

Polowanie z nagonką

Dodano:   /  Zmieniono: 
To żadna niespodzianka, że jeden z najbogatszych Ukraińców postanowił udać się na długie wakacje. Renat Achmetow jest głową tzw. klanu donieckiego, który w ostatnich wyborach zdecydowanie opowiedział się za przegranym Wiktorem Janukowyczem. Ta błędna decyzja, połączona z podejrzanym sposobem dorobienia się majątku, zaowocuje najpewniej spadkiem wartości majątku Achmetowa (w zeszłym roku wyceniany był na 3,5 mld USD).
Dziś 39-letni Renat Achmetow ukrywa się najpewniej w Hiszpanii. Chociaż formalnie przesłuchanie na które się nie stawił, dotyczyło sprawy kryminalnej (konkretnie morderstwa popełnionego pod koniec lat 80.), to prawdziwe kłopoty będzie miał z zachowaniem swojego majątku. Największe pieniądze zarobił bowiem za rządów prezydenta Leonida Kuczmy, kupując za bezcen państwowe firmy. Dziś zgodność z prawem tych zakupów podważają nowy prezydent Wiktor Juszczenko i premier Julia Tymoszenko.

W całej grze chodzi nie tylko o pieniądze, ale również politykę. Klan doniecki, któremu przewodzi Achmetow do główny bastion opozycji wobec Juszczenki. To on włożył pieniądze na kampanie wyborczą jego konkurenta Wiktora Janukowycza, a dziś kontroluje największą opozycyjną prorosyjską partię "Partię regionów". Sygnał wysłany przez ekipę Juszczenki jest czytelny: kłopoty z utrzymaniem majątku będą mieli tylko ci oligarchowie, którzy są w opozycji. Nic nie słychać, aby kłopoty miał szef grupy Prywat Igor Kołomojski (majątek szacowany na 2,2 mld USD) czy współwłaściciel Związku Przemysłowego Donbasu Serhij Taruta (majątek 1,9 mld USD).

Jan Piński