100 przecieków Kaczmarka

100 przecieków Kaczmarka

Dodano:   /  Zmieniono: 
Janusz Kaczmarek przyjął zupełnie sensowną (oczywiście z jego punktu widzenia) strategię obrony. Postanowił sparaliżować pracę polskich tajnych służb.
Nie wiem, jaki iloraz inteligencji ma większość posłów w polskim Sejmie. Zdaję się, że niewielki, skoro Kaczmarkowi udało się ich przekonać, że skandalem jest sam fakt zajmowania się politykami przez tajne służby. W istocie takie są właśnie ich obowiązki nie tylko w Polsce, ale w całym cywilizowanym świecie.
Z przecieków z zeznań Kaczmarka nie wynika wiele konkretów, poza tym, że służby się kimś zajmowały. Problem w tym, że teraz już nie przez jeden (w sprawie afery gruntowej) ale przez kilkadziesiąt (a może więcej) przecieków Kaczmarka nasze specsłużby zostały sparaliżowane, a ich praca w wielu postępowaniach - być może - zniweczona.
Efektem będzie to, że nawet jeśli służby zbiorą jakieś dowody przeciwko Kaczmarkowi i innym politykom, to i tak opinia publiczna uzna, że wszystko to działania polityczne.
W ten sposób politycy staną się w Polsce nietykalni, a organy ścigania będą mogły skutecznie zajmowac się tylko zwykłymi obywatelami.
Panu Kaczmarkowi i jego sojusznikom z rządzącej obecnie parlamentem koalicji PO-SLD-LiS, gratuluję.