Wróżenie z laureatów

Wróżenie z laureatów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Trzecią tegoroczną Nagrodę Nobla może dostać uczony wyróżniony w ostatnich latach amerykańską Nagrodą Laskera.
Od wielu lat można zaobserwować ciekawe zjawisko - duża część noblistów to osoby, które wcześniej zostały uhonorowane nagrodą imienia Alberta Laskera za badania medyczne. Laskery są młodsze od Nobli - pierwszy raz zostały przyznane w 1946 r. - ale też szybciej od nich reagują na znaczące dokonania w dziedzinie nauk medycznych. Od 13 lat co roku wśród laureatów Nobla jest co najmniej jeden wcześniejszy laureat Laskera (średni "odstęp" między nagrodami wynosi trzy lata).

Gdyby ta zasada się sprawdziła, murowanymi kandydatami do Nobla byliby tegoroczni laureaci Laskera - Alec John Jeffreys i Edwin Southern, twórcy metod leżących u podstawy współczesnych analiz DNA. Ponieważ jednak w ostatnich latach komisja noblowska pozostawała z reguły kilka lat z tyłu za Fundacją Laskerów, więcej szans mogą mieć Robert G. Roeder (badał mechanizmy transkrypcji, czyli przepisywania informacji z DNA na RNA) oraz James E. Rothman i Randy W. Schekman (zajmowali się procesem powstawania pęcherzyków cytoplazmatycznych, dzięki którym funkcjonują nasze komórki).

Nie ma jednak żadnej pewności, że Nobla 2005 w dziedzinie chemii dostanie któryś z tych uczonych. Warto bowiem pamiętać, że wśród tegorocznych laureatów jest już jeden uczony nagrodzony Laskerem - Barry Marshall, który otrzymał tę nagrodę już 10 lat temu, co tylko dowodzi, jak kiepski "refleks naukowy" mają noblowskie komisje.

Jan Stradowski

Czytaj też w tygodniku "Wprost": Lobotomia Nobla (Niektórym uczonym trzeba odebrać Nagrodę Nobla), Nagroda lobbystów (Noblistą rzadko zostaje ktoś, kto nie był silnie protegowany).