Z planem oszczędza się taniej

Z planem oszczędza się taniej

Dodano:   /  Zmieniono: 
Systematyczne inwestowanie pozwala uniknąć strat w razie dekoniunktury
Jak i gdzie ulokować pieniądze, by w przyszłości zrealizować nie tylko potrzeby, ale i marzenia? Wiadomo, że najlepsze efekty przynosi systematyczne oszczędzanie. Warto więc rozważyć propozycje towarzystw funduszy inwestycyjnych.
Oferowane przez nie plany systematycznego oszczędzania (PSO) mają bardzo elastyczną konstrukcję. Można więc dopasować je do indywidualnych wymagań uwzględniających okres oszczędzania, wielkość inwestowanych kwot i poziom akceptowanego ryzyka.
- PSO polegają na co najmniej kilkuletnich, regularnych, najczęściej comiesięcznych wpłatach określonych kwot na rachunek inwestycyjny. Wpłacone przez nas pieniądze w zależności od naszej decyzji są lokowane w jednostki wybranych funduszy - od akcyjnych, przez zrównoważone, stabilnego wzrostu, obligacji, po fundusze rynku pieniężnego - tłumaczy Dorota Kossowska z Open Finance. Większość towarzystw wymaga podpisania umowy na trzy lub pięć lat. Niektóre jednak, tak jak PKO/CS, z tego wymogu zrezygnowały. Wystarczy wpłacić tylko 200 zł, a potem przez dowolny okres oszczędzać minimum 50 zł miesięcznie.

Im dłużej, tym taniej
Przy wyborze funduszu powinno się brać pod uwagę wysokość pobieranych opłat i sposób ich naliczania. Opłaty zależą od oferty. Większość towarzystw zrezygnowała z pobierania prowizji przy kupnie jednostek funduszy rynku pieniężnego. W funduszach obligacyjnych opłaty wynoszą do 1 proc. oszczędności w zależności od wpłacanych kwot, natomiast najwyższe marże pobierają fundusze akcyjne, nawet do 5 proc. oszczędności. W nich opłaty zmniejszone nawet o połowę, które oferują niektóre PSO, mają więc spore znaczenie.
Przy zawieraniu umowy dobrze jest też sprawdzić, czy marża pobierana jest przy zakupie jednostek, umarzaniu ich, co ma mniejsze znaczenie, lub co się również może się zdarzyć, jest podwójna: przy rozpoczęciu oszczędzania i po zakończeniu. Tak jest np. w planach wariantu C oferowanych przez PKO/CS.
Plusem PSO jest możliwość wycofania środków z planu przed terminem. Warto się jednak również upewnić, ile to będzie kosztowało.
- Plany nie blokują zainwestowanych pieniędzy, co oznacza, że w nagłych wypadkach można je wypłacić wraz z wypracowanym zyskiem, oczywiście po uiszczeniu dodatkowych opłat - zaznacza Dorota Kossowska z Open Finance.
- W większości przypadków opłata za zerwanie PSO jest opłatą wyrównującą zniżkę, którą dostaliśmy na początku, czyli wyrównujemy opłatę, tak, jakbyśmy korzystali ze zwykłego funduszu - dodaje.
Opłaty za PSO mogą też być uzależnione od stażu uczestnictwa w planach. W PKO/CS klienci nabywają prawa do 
20 proc. zniżki po trzech latach, a po 15 latach są z opłat zwolnieni. W PZU TFI zwolnienie z opłat następuje w funduszach obligacyjnych po 10 latach, a w akcyjnych po 20 latach.

Im więcej, tym taniej
Większość towarzystw wprowadziła zniżki w opłatach dla klientów, którzy zadeklarują wyższe wpłaty i dłuższe inwestowanie. Union Investment zwalnia z opłat osoby, które kupiły jednostki za ponad 50 tys. zł. Dobrym rozwiązaniem jest też skorzystanie z oferty BZ WBK TFI. Towarzystwo nie pobiera opłat przy zadeklarowaniu co najmniej 800 zł miesięcznie i podpisaniu umowy na 11 lat.
- Plany systematycznego oszczędzania dają przede wszystkim możliwość płacenia niższych opłat dystrybucyjnych i obniżenia minimalnej wpłaty - zauważa Maciej Kossowski z Expandera. - Opłaty dystrybucyjne nie są jednak najbardziej istotnym kosztem przy długoterminowym oszczędzaniu, dlatego nie warto się sugerować tylko skalą zniżek - dodaje i podkreśla, że najważniejsze są wyniki.
- Wybierając PSO, trzeba przede wszystkim zobaczyć, jak towarzystwo radziło sobie z zarządzaniem funduszami akcji i obligacji w długim okresie (np. 5 lat). Te dwa typy funduszy są najbardziej istotne przy wieloletnim oszczędzaniu. Warto wybierać więc takie TFI, które w obu kategoriach ma dobre wyniki - radzi ekspert Expandera. W ciągu ostatnich 5 lat zdecydowanie największe zyski w obu kategoriach wypracowały fundusze zarządzane przez Union Investment.

Jak konwersja, to bez opłat
Pieniądze wkładane do programu systematycznego oszczędzania klient może inwestować w dowolne fundusze działające w ramach jednego TFI nawet wtedy, gdy płaci minimalne składki. Dodatkowym udogodnieniem jest możliwość konwersji, tzn. przenoszenia zainwestowanych pieniędzy między funduszami o różnym stopniu ryzyka inwestycyjnego. Ale uwaga: konwersja na ogół łączy się z dodatkowymi kosztami. Warto więc sprawdzić, czy towarzystwo, z którym chcemy zawrzeć umowę, zezwala na bezpłatną alokację aktywów. W niektórych, jak np. Union Investment, dopuszcza się taką możliwość raz w roku. Inne same rozdzielają aktywa między kilka funduszy.
Zainteresowani dzieleniem swoich oszczędności między fundusze o różnych strategiach inwestycyjnych mogą wybrać jedną z ofert BH TFI, które zakładają odpowiedni dla koniunktury na rynku podział wpłat lub Plan Indywidualny oferowany przez Union Investment. Jego uczestnicy, podpisując umowę z towarzystwem na 5 lub 10 lat, wybierają maksymalnie cztery fundusze, w których będą chcieli gromadzić oszczędności. Natomiast klienci PZU TFI mają do dyspozycji Opcję Modelową, która polega na automatycznych zmianach alokacji zgodnie z wybranym modelem inwestycyjnym: aktywnym, statycznym lub gwarantowanym. W każdym z nich wraz z upływem lat pieniądze są przenoszone do coraz bezpieczniejszych funduszy.

Mniej systematycznie. Też można
Nie wszystkie plany systematycznego oszczędzania wymagają bardzo regularnych wpływów na konta. W niektórych wystarczy zgromadzić określoną kwotę w ciągu roku.
Konto Strateg ING BSK TFI jest obliczone na co najmniej trzy lata. Klienci systematycznie wpłacają minimum 50 zł miesięcznie. Mają do wyboru cztery fundusze: Akcji, Zrównoważony, Stabilnego Wzrostu Emerytura Plus i Obligacji. Po tym okresie mogą zdecydować o umorzeniu swoich jednostek, zamienić je na jednostki innych funduszy lub uczestniczyć w programie przez kolejne trzy lata. Każdy z uczestników programu może zawiesić wpłaty, jeżeli ich suma wyniesie przynajmniej 600 zł w ciągu roku. Podobne zasady obowiązują w SEB TFI, BPH TFI i TFI Skarbiec. W ostatnim przypadku jest tylko dłuższy termin oszczędzania - 5 lub 8 lat. Dowolną częstotliwość wpłat dopuszcza również Union Investment. W tym wypadku istotne jest, aby na konto wpływało co najmniej 2,4 tys. zł rocznie przy planach 10-letnich lub 1,2 tys. zł przy 5-letnich. Klienci, którzy zdecydują się na plany 10-letnie, mogą też liczyć na 70-procentowy upust przy kupnie jednostek. TFI Kredyt Banku dopuszcza zadeklarowanie wpłat nie tylko miesięcznych, ale również kwartalnych.

Podatek nie taki groźny
PSO są obciążone podatkiem od zysków kapitałowych, ale płaci się go dopiero w momencie wypłaty oszczędności, a więc po kilku, kilkunastu, a nawet kilkudziesięciu latach. I tylko od umarzanych jednostek w danym momencie, co jest również plusem w porównaniu np. z ofertą lokat bankowych. Podejmując decyzję o systematycznym oszczędzaniu, warto również pomyśleć o otwarciu indywidualnego konta emerytalnego, a dopiero nadwyżki wpłacać na PSO.
- Znaczna część IKE nie pobiera opłat dystrybucyjnych. Ich atutem jest też uniknięcie płacenia podatku od zysku przy konwersji jednostek między funduszami. W trakcie oszczędzania możemy więc bez konsekwencji zmieniać alokację środków - zachęca Maciej Kossowski. Obie formy oszczędzania nie wykluczają się. PSO są dobrym uzupełnieniem IKE, zwłaszcza dla tych, którzy myślą o odkładaniu większych kwot. A IKE to też plan systematycznego oszczędzania.

Ekspert o oszczędzaniu
Bartosz Michałek, doradca finansowy Open Finance

Wielu z nas ma ten sam problem. Im więcej zarabiamy, tym więcej konsumujemy. Tymczasem warto spojrzeć na oszczędzanie jako inwestycję w przyszłość. Pieniądze, których nie wydamy teraz, zapewnią nam zysk i bezpieczeństwo finansowe.
Pamiętajmy, aby przy wyborze programu systematycznego oszczędzania zadeklarować składkę regularną w takiej wysokości, która z jednej strony nie będzie przekraczała naszych możliwości, a z drugiej nie będzie zbyt niska w stosunku do tego, co wydajemy. Przyjęło się, że osoby rozpoczynające oszczędzanie
po 20. roku życia powinny odkładać około 10 proc. swoich miesięcznych dochodów.
Decydując się na plan oszczędnościowy w wieku 30 lat, należy oszczędzać już o 5 proc. więcej. Horyzont czasowy inwestycji zmniejsza się bowiem o blisko 10 lat. Na koniec wskazówka: oszczędzanie będzie łatwiejsze, jeśli z myślą o comiesięcznym odkładaniu pieniędzy złożymy w banku stałe zlecenie. Bank będzie wówczas dbał o terminowość wpływów na rachunek towarzystwa funduszy inwestycyjnych, zarządzający będą pomnażać nasze oszczędności, natomiast nam pozostanie decyzja, na co w przyszłości przeznaczymy swoje pieniądze.