Studia przyszłości

Studia przyszłości

Kuźnia Kadr
Kuźnia KadrŹródło:Materiały prasowe
Leniwy jak student? To już nieaktualne! Analizy rynku dowodzą że zdecydowana większość żaków, nim jeszcze zakończy studia, pierwsze doświadczenia zawodowe, ma już dawno za sobą. Student udziela się w wolontariacie, aktywnie inwestuje w kursy. Szuka staży i praktyk. Własny blog? Doskonale, bo pracodawcy właśnie tego szukają! Wiedzy, umiejętności, ale także dowodów na to, że potrafisz być aktywny i kreatywny.

974 294- tyle ofert pracy zamieszczono na Pracuj.pl w 2021 roku. To najwyższy wynik w historii serwisu i, jak przekonują analitycy, dowód na znaczne ożywienie rekrutacyjne w Polsce. Jednak na otwieranie szampana wciąż jest zdecydowanie za wcześnie, zwłaszcza w przypadku osób młodych, dopiero wchodzących lub zamierzających wejść na rynek pracy.

Negatywne i pozytywne skutki pandemii

Jak wynika z analizy opublikowanej przez GUS („Wybrane aspekty rynku pracy w Polsce. Aktywność ekonomiczna ludności przed i w czasie COVID-19”), to właśnie w ludzi młodych, pod względem ich szans na rynku pracy, pandemia uderzyła najmocniej. W I kwartale 2020 r. w porównaniu z analogicznym okresem 2019 r. ubyło z rynku pracy 124 tys. osób w wieku do 34 lat. W kolejnych miesiącach było jedynie gorzej (ponad 300 tys. młodych pracujących mniej w II, III i IV kwartale 2020 roku). Dziś sytuacja powoli wraca do stanu sprzed pandemii, jednak efekt niepewności, co do dalszej przyszłości zawodowej studentów i absolwentów, pozostał. Jak wynika z badania przygotowanego w 2021 roku przez PwC, Well.hr i Absolvent Consulting, niemal połowa młodych Polaków uważa, że pandemia COVID-19 negatywnie wpłynęła na ich szanse na rynku pracy. To jednak nie wszystko. Pandemia przyniosła młodym ludziom niepewność, ale także zmieniła ich podejście do myślenia o tym jak zapewnić sobie stabilną zawodową przyszłość. Stała, wyuczona profesja? Jedna specjalizacja? Niekoniecznie. Dziś uczymy się elastyczności i staramy się znacznie „szerzej zarzucać sieci”. Inaczej postrzegamy też przydatne w karierze zawodowej kompetencje.

Wśród najważniejszych kompetencji przyszłości młodzi ludzie, respondenci ww. badania wymieniają obecnie „otwartość i szybką adaptację do zmian oraz łączenie różnych umiejętności”. Bardzo celna diagnoza. Podobną wydało Światowe Forum Ekonomiczne w 2020 roku, nazywając umiejętności nieszablonowego, krytycznego myślenia, kreatywności i rozwiązywania problemów, kluczowymi kwalifikacjami najbardziej pożądanych pracowników. Co może zrobić student by stać się jednym z nich? Czy na studiach można nauczyć się np. kreatywności? Oczywiście.

Coraz więcej możliwości

W 2021 roku, wakacyjny kurs kreatywnego rozwiązywania problemów i myślenia w sposób twórczy, a nie odtwórczy, oferował swoim podopiecznym Uniwersytet Łódzki. Szkolenia z zakresu „Technik kreatywności zespołowej” oferuje m.in. Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu. To jedynie dwa, przykłady. Podobnych zajęć, podczas których możemy nauczyć się kreatywności (nazywanej „kluczową kompetencją XXI wieku”) i wielu innych, bardzo cenionych przez pracodawców umiejętności, jest dziś znacznie więcej. Klucz do sukcesu? Aktywność, także poza uczelnią. O swoich doświadczeniach związanych z poszukiwaniem pracy, mówili w badaniu przeprowadzonym niedawno na potrzeby pracuj.pl studenci i absolwenci kilku polskich uczelni, zgodnie potwierdzając że informacje „o innych dodatkowych aktywnościach, które podejmowali np. poza uczelnią czy miejscami pierwszej pracy” były tym czego rekrutrzy firm, w CV szukali i doceniali. Czym są „dodatkowe aktywności”?

Bezcenne doświadczenie

Jak wynika z badania przeprowadzonego na potrzeby pracuj.pl, większość młodych osób, studentów i absolwentów, wchodzących na rynek pracy, ma się czym pochwalić w zakresie podejmowanych podczas studiów „dodatkowych aktywności” (tylko co czwarty respondent, podczas studiów, nie angażował się w żadne niestandardowe działanie). Na dodatkowe kursy językowe uczęszczało 36% badanych, podobny odsetek czynnie angażował się w wolontariat. Niewiele mniej (29%) w działalność kół naukowych. Ponad jedna czwarta badanych osób realizowała w czasie studiów projekty zarówno własne jak i zespołowe, lub czynnie uczestniczyła w działaniu np. samorządów i organizacji studenckich. Dodatkowe aktywności podejmowane w czasie studiów to bezcenny atut i bardzo mocna strona naszego przyszłego CV, bez wzglądu na dziedzinę przyszłej zawodowej aktywności. Dodatkowe kursy podnoszą nasze kwalifikacje i pokazują że jesteśmy otwarci na nowe umiejętności. Wolontariat czy działanie w organizacjach studenckich, że potrafimy działać zespołowo (kolejna, zaraz po kreatywności, bardzo poszukiwana przez pracodawców umiejętność).

No dobrze, a co z praktycznymi umiejętnościami? Respondenci badania pracuj.pl, poza już wymienionymi, podejmowało także inne, czasem bardzo liczne aktywności. Kurs programowania skończyło 26% badanych. Studia podyplomowe, 6% badanych. Na „kursy związane z kierunkiem studiów” uczęszczało 15% studentów i absolwentów. Mimo to, gdy zadano im pytanie o największe wyzwanie jakie napotkali, lub którego obawiają się na początku kariery, ponad 40% badanych mówiło o dużych obawach związanych z brakiem doświadczenia. Praktyczne doświadczenie w danym zawodzie to problem z którym boryka się wielu studentów. Mają wiedzę teoretyczną. Czy będą potrafili wykorzystać ją w praktyce na konkretnym stanowisku pracy? Niekoniecznie, ale to można zmienić.

Praktyki w Google albo… KPRM

Wprawdzie praktyki są obowiązkowym elementem studiów, ale to co znajdujemy w ich programie to często za mało. Mówią o tym sami studenci którzy, często z bardzo dobrymi notami, skończyli studia. Przykład? Tylko 23% respondentów badania pracuj.pl zgodziło się z opinią że studia wyższe dobrze przygotowują do przyszłej kariery i pomagają wejść na rynek pracy! Gdzie szukać konkretnych, praktycznych umiejętności? Luiza Gąszczyk, Consultant w Hays Poland, firmie doradczej specjalizującej się m.in. w znajdowaniu najlepszych wykwalifikowanych ekspertów w danych branżach, doradza by miejsca odbycia praktyk poszukać w odpowiedniej organizacji, dopasowanej do naszych indywidualnych oczekiwań i planów zawodowych. Takie rozwiązanie ma też dodatkowe atuty. Podczas stażu można zaprezentować firmie swój profesjonalizm, ale też czerpać cenną wiedzę i doświadczenia, obserwować, zadawać pytania, analizować procesy i słuchać innych. Słuchanie jest o tyle ważne, że zwykle, jak przekonują eksperci, nam samym ciężko jest dostrzec własne błędy czy braki kompetencyjne. Dzięki konstruktywnej opinii opiekunów praktyk, bardzo wiele można poprawić. Na praktyki najlepiej zdecydować się możliwe najwcześniej. Wiele firm i organizacji, przyjmuje pod swoje skrzydła już od II roku studiów. Po zakończeniu praktyk dostaniesz certyfikat ich ukończenia, a jeśli będziesz naprawdę dobry, być może nawet propozycje pracy po ukończeniu studiów. Warto spróbować np. podczas wakacji. Praktyki i staże na pokładzie takich gigantów jak Google, Apple, Comarch, Simens czy IBM? Czemu nie. Nie chcesz wyjeżdżać? Nie musisz. Ciekawą ofertę letnich praktyk, które pozwolą ci zdobyć cenne doświadczenie zawodowe w Polsce, ma chociażby Grupa Enea (propozycja skierowana do studentów II-IV roku studiów dziennych i zaocznych którzy mogą poświęcić pracy ok. 35 godzin w tygodniu).

Znalezienie stażu to nie problem. Wszystko jest „w sieci”. Można szukać bezpośrednio na stronie interesującej nas firmy lub organizacji. Służba cywilna? Praktyki, wolontariaty i staże organizują także organa administracji samorządowej i rządowej (nawet Kancelaria Prezesa Rady Ministrów). Jeśli nie masz na oku konkretnej jednostki, możesz użyć jednej z wielu wyszukiwarek, np. na portalu students.pl. Wybierasz miasto i rodzaj oferty (np. staż wakacyjny), interesującą cię branże (badania i rozwój, bankowość, chemia, biotechnologia, turystyka i wiele innych) i gotowe.

Kierunki przyszłości

No dobrze, ale czy te wszystkie starania zapewnią nam sukces? To zależy czym on dla nas jest. Autorzy badania przygotowanego w 2021 roku przez PwC, Well.hr i Absolvent Consulting, zapytali młodych ludzi, o to czym jest dla nich sukces. Dla 36% badanych to praca która jest pasją, dla 12% to praca która łączy się z podróżowaniem lub stanowisko eksperta. Dla 9% badanych, sukces to posiadanie własnej firmy. Dla 17% o sukcesie świadczą wysokie zarobki.

Czy polscy studenci i absolwenci mają szansę na znalezienie ciekawej i dobrze płatnej pracy? Ukończenie jakiego kierunku studiów, da im na to największe szanse. To temat rzeka, jednak poszukiwania może ułatwić nam ELA, czyli stworzony na zlecenie Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Ogólnopolski system monitorowania Ekonomicznych Losów Absolwentów szkół wyższych. ELA bada aktywność zawodową absolwentów przez pięć lat od ukończenia przez nich studiów. Wnioski ELI? Po pierwsze, wiadomość bardzo optymistyczna dla wszystkich studentów- opłaca się studiować. Zgormadzone w systemie dane pokazują, że „niezależnie od daty ukończenia studiów zarobki absolwentów w kolejnych latach po dyplomie rosną, a ich wzrost jest szybszy niż średni wzrost płac w ich miejscach zamieszkania”. Kto radzi sobie najlepiej na rynku pracy? Tradycyjnie, już od lat, absolwenci studiów informatycznych (najwyższe zarobki, plus bardzo niskie ryzyko bezrobocia). ELA, to system z którym z pewnością warto skonsultować nie tylko wybór kierunku studiów. Także jego tok. Przykład? Pozostańmy przy informatykach. Z danych ELA wynika że średnie zarobki absolwentów informatyki po uzyskaniu dyplomów są wyższe wśród osób mających doświadczenie na rynku pracy, a także wśród tych, którzy ukończyli studia w dziedzinie nauk technicznych. Podobnych ciekawostek, na temat dowolnego interesującego nas kierunku studiów znajdziemy tu znacznie więcej, Możemy dowiedzieć się np. jaki procent absolwentów interesującej nas uczelni dostaje od razu po studiach umowę o pracę, lub jak szybko po ukończeniu danego kierunku, pracę (statystycznie rzecz biorąc) znajdziemy. Najnowsza wersja ELI umożliwia także porównywanie sytuacji absolwentów z różnych roczników, na tych samych etapach kariery zawodowej. Znajdziemy w niej także informacje na temat losów zawodowych osób które podjęły studia doktoranckie.

Cyfrowi sojusznicy

ELA może być prawdziwym „kubłem zimniej wody” wylany na rozpaloną marzeniami głowę (dla niektórych kierunków statystyki wyglądają naprawdę fatalnie), ale dla przeważającej większości przyszłych studentów, będzie to raczej inspiracja do tego by jak najlepiej i w pełni świadomie zaplanować swoją karierę zawodową. Tak czy inaczej ELA to narzędzie z którego warto korzystać. Jedno z wielu. Nowoczesne rozwiązania techniczne w służbie studenta? Sprawdzają się doskonale. Dziś to, w walce o lepszą edukacje i przyszłą karierę zawodową, z pewnością jeden z naszych najpoważniejszych sojuszników. Jak nowoczesne technologie pomagają w nauce? Ułatwiony dostęp do informacji, skuteczne przetwarzanie danych, ułatwiona współpraca, komunikacja i wymiana informacji z innymi studentami, badaczami, autorytetami, bez względu na odległość, to możliwości których, młodzi ludzie rozpoczynający studia jeszcze kilka lat temu nie mieli. Nie w obecnej skali. Z pewnością bardzo duża w tym „zasługa” pandemii, która z konieczności przyspieszyła, niemal z dnia na dzień rozwój, a czasem po prostu wdrażanie do systemu edukacji wielu pożytecznych narzędzi. Przykład? Konferencje naukowe, sympozja czy debaty, powszechnie dziś dostępne w formule on-line. Kiedyś by uczestniczyć w konferencji gromadzącej autorytety z całego świata, trzeba było na tej konferencji fizycznie być. Kosz biletu, zakwaterowania i oczywiście czas który trzeba było na taką wyprawę poświęcić… Dla wielu studentów i pracowników naukowych, najnowsze odkrycia, trendy i nowinki z interesującej ich branży, stawały się niedostępne, lub trudno dostępne. W dobie pandemii, konferencje odbywały się w trybie on-line. Dziś, gdy odbywają się już w sposób tradycyjny, tryb on-line, jako dodatkowa opcja pozostał. Czy nie można było tego zrobić wcześniej?

Inny przykład, to ułatwiony dostęp do książek i publikacji naukowych. W czasie pandemii wiele bibliotek wprowadziło lub znacznie przyspieszyło digalizacje swoich zbiorów. Podobnie z zasobami muzeów. To dzieje się na całym świecie. W Polsce? Dobrym przykładem jest projekt „www.muzeach”. Jego celem jest, jak tłumacza pomysłodawcy, „zwiększenie dostępu do zasobów kultury w formie cyfrowej”. Liderem projektu jest Muzeum Pałacu Króla Jana III w Wilanowie, a partnerami – Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN, Muzeum Narodowe w Lublinie, Muzeum Narodowe w Szczecinie i Muzeum – Zamek w Łańcucie. W formie cyfrowej, odtworzono już prawie 2 tysiące obiektów. Projekt powstał z myślą o osobach które zawodowo związane są ze sztuką i historią (naukowcy, muzealnicy czy nauczyciele), ale z jego efektów będą mogli korzystać wszyscy, również uczniowie, studenci i osoby prywatnie (także zza granicy). Obecnie trwają prace programistyczne nad umożliwiającą studiowanie kolekcji stroną internetową. Studiowania, co ważne, znacznie dokładniejszego niż podczas oglądania obiektów na żywo (dokumentacja gigapixelowa, pozwala oglądać m.in. obrazy w bardzo dużym powiększeniu).

Pracodawcy marzeń

Staże, dodatkowe kursy, szkolenia. Nowe możliwości doskonalenia swojej edukacji i coraz lepiej przygotowani do podjęcia zawodowych wyzwań absolwenci. Student inwestuje w siebie, ale student także wymaga. Co jest dla nas ważne? Jak wynika z raportu PwC, Well.hr i Absolvent Consulting, młodzi Polacy przed podjęciem zatrudnienia dokładnie sprawdzają przyszłego pracodawcę. Jest dla nich ważne nie tylko „transparentne komunikowanie wynagrodzenia”, ale także „bogata oferta benefitów” która według poszukających pracy jest wyznacznikiem tego z jak dobrym pracodawca mają do czynienia. -Dobry pracodawca stara się aktywnie docierać do młodych talentów. Prowadzi szkolenia, warsztaty i spotkania online, wspiera organizacje studenckie i jest dostępny dla nich podczas targów pracy- czytamy w raporcie. Najważniejsze benefity? Świadczenia pozapłacowe takie jak dostęp do szkoleń, elastyczne godziny pracy, możliwość pracy zdalnej, a także ubezpieczenia zdrowotne (ponad 33% respondentów oczekuje prywatnej opieki medycznej). Studenci i absolwenci przyjaznym okiem patrzą także na pracodawców którzy wspierają pracowników w rozwijaniu ich pasji, umożliwiają dostęp do najnowocześniejszych technologii, przewidują dofinansowania do kultury, a także wsparcie psychologiczne. Komfort pracy, a także kwestie takie jak misja, wizja firmy czy wartości firmowe, stają się dla nas niemal tak samo ważne jak oferowane przez potencjalnego pracodawcę zarobki. Na pytanie: „Co jest dla Ciebie najważniejsze w pracy?”, „wysokie zarobki” odpowiada 46.9% respondentów badania PwC, Well.hr i Absolvent Consulting. Niemal tyle samo (46%) odpowiada” „Przyjazna atmosfera”. Mając wybór pomiędzy wysokimi zarobkami i „Work-life balance”, pokaźną pensję wybiera zaledwie 42% respondentów. 58% stawia na równowagę pomiędzy życiem zawodowym i prywatnym. Gdzie szukać przyjaznego pracodawcy? Coroczny ranking publikuje m.in. MarkaPracodawcy.pl. Tytułem „Friendly Workplace” wyróżniono m.in. firmy takie jak Coca Cola, Lux-Med czy Enea. I tak trzymać.

Studenci inwestują w siebie, w swoją edukacje, w przygotowanie zawodowe. Mówią „tak” ciężkiej pracy, ale bez codziennych nadgodzin, zarywania nocy, czy notorycznej pracy w weekendy. Dostrzegliśmy, że sukces nie jest wart każdej ceny? A może jest tak, że inwestujemy w siebie, znamy swoją wartość a wraz z nią rosną i nasze wobec pracodawcy wymagania? Z pewnością ELA ma racje. Warto przyłożyć się do swoich studiów.