Decyzja ta związana jest ze śledztwem prowadzonym przeciwko Habało przez Prokuraturę Apelacyjną w Warszawie. To najbardziej surowa kara dla prokuratora. Taki rozwój zdarzeń może być przełomowy dla śledztwa ws. afery podkarpackiej. Decyzja sądu oznacza bowiem, że prokurator straciła immunitet i mogą być jej stawiane zarzuty.
Anna Habało może jeszcze złożyć wniosek o kasację decyzji sądu II instancji, jednak nie powstrzyma to ewentualnych działań prokuratury. Jak ustalili dziennikarze RMF FM, Habale mogą zostać postawione zarzuty m.in. przyjęcia łapówki oraz powoływania się na wpływy.
Już w 2015 roku Prokuratura Generalna oświadczyła, że Anna Habało wkrótce będzie odwołana z funkcji szefowej Prokuratury Apelacyjnej w Rzeszowie. W uzasadnieniu dla wniosku Andrzeja Seremeta pojawiły się wówczas stwierdzenia o nieprawidłowym wypełnianiu obowiązków. Z nieoficjalnych informacji wynika, że chodziło m.in. o kontakty z osobami, które usłyszały już zarzuty w tej aferze.