Nowaczyk: Żadnych badań wraku nie ma, specjaliści Laska mogli tylko przyglądać się temu, co robili Rosjanie

Nowaczyk: Żadnych badań wraku nie ma, specjaliści Laska mogli tylko przyglądać się temu, co robili Rosjanie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Miejsce katastrofy smoleńskiej
Miejsce katastrofy smoleńskiej Źródło:Newspix.pl / Ciecierski Pawel
– Manipulacja i fałszerstwo miały miejsce i tak jak powiedziałem – z polskiego rejestratora zostały wycięte ostatnie trzy sekundy, z rosyjskiego – pięć – mówił na antenie RMF FM Kazimierz Nowaczyk, zastępca przewodniczącego podkomisji ds. zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej.

Pytany o stosunek do raportu Millera, Nowaczyk stwierdził, że nie jest on bezpośrednim materiałem dla podkomisji; ten stanowią dane zebrane przez komisję Millera.  – Dopiero po analizie tych materiałów, materiałów prokuratury, my będziemy stawiali swoje hipotezy. M.in. hipoteza przedstawiona w raportach MAK-u i Millera będzie rozpatrywana tak, jak każda z innych – podkreślił ekspert.

Kazimierz Nowaczyk zaznaczył jednak, że "części znalezione przed brzozą zmniejszają prawdopodobieństwo zajścia katastrofy według koncepcji MAK-u i Millera". Podkreślił, że mowa jest o częściach metalowych, które "po zderzeniu z drzewem nie mogły odlecieć powtórnie na 60 metrów".

Ekspert z podkomisji MON zaznaczył też, że konieczne jest zbadanie wraku Tu-154., gdyż specjaliści z komisji Laska nie badali szczątków samolotu. – Nie badali, żadnych badań wraku nie ma. Oglądali. Są notatki, że nie mogli prowadzić żadnych, własnych badań. I nie prowadzili żadnych, własnych badań. Mogli się przyglądać temu, co robili Rosjanie – mówił Nowaczyk. – Ekshumacji wymaga zarówno wrak, jak i ofiary katastrofy - podkreślił wiceszef podkomisji.

Ustalenia podkomisji

W czwartek podkomisja  ds. zbadania katastrofy smoleńskiej powołana w lutym przez Ministra Obrony Narodowej zaprezentowała pierwsze efekty swoich prac. Antoni Macierewicz poinformował też, że dostępne materiały dotyczące katastrofy zostaną odtajnione i udostępnione publicznie. Jeszcze przed konferencją prasową podkomisji rosyjskie MSZ wydało ostry komentarz.

Czytaj też:
"Znaczące fragmenty poprzednich raportów były fałszowane". Co ustaliła podkomisja smoleńska?

Duda o wraku

– Jestem, muszę powiedzieć, zdziwiony tym, że Rosja nie chce oddać tego wraku, dlatego, że fakt, że nie chce oddać tego wraku, powoduje najróżniejsze domysły, które nie są dla Rosji korzystne – stwierdził podczas piątkowej konferencji prasowej prezydent Andrzej Duda. Witold Waszczykowski dodał, że rząd Donalda Tuska ponosi winę za to, że tak trudno obecnie odzyskać szczątki Tu-154m, który 10 kwietnia 2010 roku rozbił się pod Smoleńskiem.

Czytaj też:
Duda: To, że Rosja nie chce oddać wraku Tu-154, powoduje najróżniejsze domysły

Źródło: RMF FM / /Wprost.pl