Manifestacje KOD i PiS w Warszawie. 35. rocznica obchodów wprowadzenia stanu wojennego

Manifestacje KOD i PiS w Warszawie. 35. rocznica obchodów wprowadzenia stanu wojennego

Dodano:   /  Zmieniono: 
Początek manifestacji Prawa i Sprawiedliwości (pl. Trzech Krzyży w Warszawie)
Początek manifestacji Prawa i Sprawiedliwości (pl. Trzech Krzyży w Warszawie)Źródło:WPROST.pl / Maria Kądzielska
W Warszawie zakończył się marsz Komitetu Obrony Demokracji oraz manifestacja Prawa i Sprawiedliwości na Placu Trzech Krzyży. – Kilka lat temu miałem problem, jak śpiewać „Boże coś Polskę”. I dopiero niedawno zacząłem śpiewać „Ojczyznę wolną, pobłogosław Panie” – mówił Andrzej Gwiazda, legenda „Solidarności” podczas demonstracji PiS.

Marsz Komitetu Obrony Demokracji pod hasłem "Stop dewastacji Polski" rozpoczął się o godz. 16.30 spod Ronda de Gaulle'a (tam w przeszłości mieściła się siedziba Komitetu Centralnego Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej). Nieopodal maszerujących, przy ulicy Kruczej, pojawili się kontrmanifestanci, m.in. z klubu „Gazety Polskiej”, którzy skandowali hasła „Raz sierpem, raz młotem”. Oprócz polityków na marszu pojawili się też aktorzy, np. Daniel Olbrychski. Marsz zakończył się pod siedzibą Prawa i Sprawiedliwości w Warszawie.

twitter

Uczestnicy marszu mieli ze sobą flagi KOD, Polski i Unii Europejskiej. Co warte odnotowania, w liczącym (według wstępnych szacunków) około 30 tys. osób pochodzie, ciężko było dopatrzeć się młodego pokolenia, widać było głównie uczestników w wieku powyżej czterdziestu lat.

Marsz KOD w Warszawie

KOD na początku grudnia opublikował apel, w którym Polacy są wzywani do wyjścia na ulice i do protestu obywatelskiego właśnie 13 grudnia. W apelu napisano m.in., że „nadeszła chwila, by wypowiedzieć posłuszeństwo tej władzy”.

Manifestacja PiS

Z kolei, by uczcić 35. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego w Polsce, swoją manifestację organizuje także Prawo i Sprawiedliwość. Uczestnicy zaczęli zbierać się na Placu Trzech Krzyży w centrum Warszawy jeszcze przed godz. 17. Obchody rozpoczęły się około godz. 18, pojawiła się na nich premier Beata Szydło, delegacja Prawa i Sprawiedliwości, a także prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Tłumy zbierające się przed manifestacją PiS

Uczestnicy demonstracji najpierw wspólnie odśpiewali hymn, następnie odczytywane były nazwiska ofiar stanu wojennego. Za każdym razem, gdy nazwisko odczytano, uczestnicy mówili: "zginął za wolną Polskę". Później modlitwę rozpoczął ksiądz Zdzisław Tokarczyk.

Uczestnicy obchodów 35. rocznicy wprowadzenia stanu wojennego zorganizowanych przez PiS

– Dlaczego czcimy tę rocznicę? To rocznica wydarzenia tragicznego, która zapisała się czarnymi, najgorszymi zgłoskami. Po pierwsze: pamięć jest ważna. Bez pamięci nie ma wspólnoty, a więc nie ma narodu – mówił Jarosław Kaczyński. Dodał, że tamte dni były momentem, gdy komunizm całkowicie skompromitowany, wrócił do swoich korzeni. Prezes PiS zaapelował też, by zadbać o najmłodsze pokolenia, by nie zapomniały o tym, co się wydarzyło w przeszłości.

twitter

Po Kaczyńskim rozpoczęło się przemówienie Andrzeja Gwiazdy, legendy „Solidarności”. – Kilka lat temu miałem problem, jak śpiewać „Boże coś Polskę”. I dopiero niedawno zacząłem śpiewać „Ojczyznę wolną, pobłogosław Panie” – powiedział. Manifestacja na Placu Trzech Krzyży zakończyła się wspólnym odśpiewaniem piosenki Jana Pietrzaka „Żeby Polska była Polską”.

Źródło: Wprost.pl, Radio ZET, TVP Info, pisorg.pl