Centrum Medialne powstać ma w budynku F. Ma to być „nowoczesne, komfortowe i wielofunkcyjne” miejsce kontaktu dziennikarzy z politykami. Centrum Medialne składać się będzie z trzech pomieszczeń:
- Sali przeznaczonej do konferencji prasowych, briefingów, oświadczeń
- Sali wywiadów dedykowanej do bezpośrednich kontaktów reporterów z politykami
- Sala przeznaczona dla korespondentów Polskiej Agencji Prasowej i dziennikarzy radiowych mediów państwowych i komercyjnych
Relacje na żywo
Dziennikarze, którzy na żywo relacjonują prace parlamentarne będą pozostawać na I piętrze. Jak czytamy, miejsce to będzie wyłączną strefą relacji live z budynku Sejmu i nie będzie możliwe nagrywanie poza tą strefą. „Korespondenci parlamentarni, po wcześniejszym zgłoszeniu będą mieli wstęp na galerię sejmową w czasie posiedzeń Sejmu, ale bez możliwości rejestrowania dźwięku i obrazu” – dodano.
Stali Korespondenci Parlamentarni
Proponowane zmiany zakładają ponadto powołanie Stałych Korespondentów Parlamentarnych. Przeczytać możemy, że będzie to „najwyższy status dziennikarza relacjonującego prace Sejmu i Senatu, dedykowany osobom o udokumentowanej przeszłości reporterów politycznych, regularnie pracujących w Parlamencie” . Osoby te otrzymają specjalne przepustki obowiązujące do końca kadencji, które będą im gwarantowały nieograniczony dostęp do Centrum Medialnego i głównego gmachu Sejmu i Senatu. Wyboru stale oddelegowanych dziennikarzy dokonywałyby redakcje. Każda z nich miałaby możliwość wyznaczenia dwóch takich osób, pracujących na zmiany.
Ważne wydarzenia w Parlamencie jak posiedzenia Zgromadzenia Narodowego, będą kwalifikowane do zwiększonej obsługi medialnej. Dziennikarze będą mogli uzyskać wówczas jednorazową kartę wstępu do Sejmu.
Praca dziennikarzy w Sejmie - obecnie
W ulotce nowego Centrum Medialnego zawarto także informację na temat tego jak dziennikarzom pracuje się w Sejmie obecnie. Czytamy np., że całość komunikacji parlamentarzystów z mediami odbywa się w warunkach chaotycznych, przypadkowych i nie przystających do powagi miejsca i spraw jakich relacje parlamentarne dotykają. „Codziennością są gonitwy za posłami po korytarzach sejmowych. Reporterzy wymuszają komentarz lub nagranie nawet w najbardziej niekomfortowych okolicznościach (np. przed drzwiami toalety)” – podkreślono. „Warto podkreślić, że ten „model” współpracy na linii media – politycy obserwują liczni goście Parlamentu, w tym przede wszystkim wycieczki ze szkół, co buduje negatywny wizerunek Sejmu i Senatu oraz nie licuje z powagą obu instytucji” – napisano dalej.
Obecna sytuacja - jak przeczytać możemy w informacji na stronie Sejmu - „dyskryminuje znaczną część redakcji, co ma związek z możliwościami technicznymi i osobowymi, ponieważ duże koncerny medialne są w stanie obsługiwać prace Parlamentu nawet w 20-30 osób” .