Zanim Tusk pojawił się w prokuraturze, posłanka Pawłowicz już znała zeznania. „Opowieść tchórza”

Zanim Tusk pojawił się w prokuraturze, posłanka Pawłowicz już znała zeznania. „Opowieść tchórza”

Krystyna Pawłowicz, poseł PiS
Krystyna Pawłowicz, poseł PiS Źródło: Newspix.pl / DAMIAN BURZYKOWSKI
Krystyna Pawłowicz w swoim stylu "zapowiedziała", jak będą wyglądać zeznania Donalda Tuska w prokuraturze. Swoją wizją podzieliła się, jak zawsze, na Facebooku.

Były premier Donald Tusk, obecnie szef Rady Europejskiej, pojawił się w środę w Warszawie, gdzie zeznawał przed prokuraturą jako świadek w śledztwie dotyczącym współpracy oficerów SKW z rosyjską FSB.

Jeszcze przed informacją o tym, że Tusk dotarł do kraju i w ogóle pojawił się w prokuraturze, posłanka Prawa i Sprawiedliwości Krystyna Pawłowicz napisała na Facebooku krótką „Opowieść tchórza u prokuratora”, w której tworzy swoiste political fiction na temat tego, jak wyglądałyby zeznania byłego premiera.

„Najważniejsze dla mnie były dobre stosunki z Rosją. Mój rząd robił wszystko, na co pozwalały ówczesne możliwości. Spotkaliśmy się ze strony rosyjskiej z pełnym historycznym zrozumieniem. Lot prezydenta L. Kaczyńskiego nie był państwowy” (pisownia oryg.) – tak Pawłowicz opisała „opowieść tchórza”. W dalszej części główny bohater przekonuje, że służby działały bez zarzutu i współpracowały z rosyjskimi bez zarzutu.

facebook

„A poza tym już nic nie pamiętam, nie widziałem bo byłem wtedy na nartach, a B. Komorowski w swej Budzie. A hrabia Sikorski – w Chobielinie. Tak,czuję się za wszystko odpowiedzialny, i co mi zrobicie? (pisownia oryg.)” – kończy wypowiedź bohater wpisu Pawłowicz.

Źródło: WPROST.pl