Zawiadomienie za zawiadomienie. MON idzie do prokuratury ws. posłów PO

Zawiadomienie za zawiadomienie. MON idzie do prokuratury ws. posłów PO

Antoni Macierewicz i Bartosz Kownacki
Antoni Macierewicz i Bartosz Kownacki Źródło:Newspix.pl / DAMIAN BURZYKOWSKI
W środę 10 maja grupa posłów PO złożyła doniesienie do prokuratury w sprawie możliwości popełnienia przestępstwa w związku z przetargiem na śmigłowce dla wojska. W odpowiedzi MON złożył swoje zawiadomienie... na posłów PO.

– Podczas wizyty w MON zdobyliśmy wiedzę, która zmusza nas do złożenia zawiadomienia do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa. Wacław Berczyński, człowiek któremu szef MON dał osobisty dostęp do materiałów tajnych, twierdzi, że był autorem wykończenia największego przetargu w historii polskiej armii – wyjaśnił Marcin Kierwiński. Polityk zaznaczył, że „posłowie chcieli, aby minister Ziobro zareagował, ale się nie doczekali”.

Czytaj też:
Posłowie PO oskarżają szefa MON i zawiadamiają prokuraturę w sprawie caracali

Już wtedy MON zapowiadał, że jeżeli posłowie dalej będą podtrzymywali swoje plany, by zawiadomić prokuraturę w sprawie dostępu do informacji tajnych, to szefowi MON „nie pozostanie nic innego, jak złożyć wniosek o ściganie za złożenie fałszywego zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa”. Ponieważ posłowie PO złożyli zawiadomienie, MON zrealizował swoje zapowiedzi.

„Minister Obrony Narodowej poinformował prokuraturę o złożeniu fałszywego zawiadomienia o przestępstwie przez posłów PO” – poinformowała mjr Anna Pęzioł-Wójtowicz, rzecznik prasowy MON. „Posłowie PO składając zawiadomienie wiedzieli, że przestępstwa takiego nie popełniono” – czytamy w komunikacie. „Zgodnie z art. 238 Kodeksu karnego fałszywe zawiadamianie o popełnieniu przestępstwa jest penalizowane, dlatego Minister Obrony Narodowej został zmuszony powiadomić prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez posłów PO” – wyjaśniono.

Źródło: Ministerstwo Obrony Narodowej