„Staniki dla Afryki”, czyli jak polskie studentki pomagają Kenijkom

„Staniki dla Afryki”, czyli jak polskie studentki pomagają Kenijkom

Kenijskie kobiety w tradycyjnych strojach
Kenijskie kobiety w tradycyjnych strojachŹródło:Flickr / European Union – ECHO/Malini Morzaria
Ile staników masz w swojej szafie? Jaki jest twój ulubiony? - pytają organizatorki akcji i proszą o pomoc w zbiórce bielizny.

„Nie martw się, nie prosimy cię o oddanie tego najładniejszego, ale czy wiesz, że wiele kobiet w Kenii nawet nie wie, co to stanik? Zeszłego lata jeden biustonosz »kosztował« pięć innych sztuk garderoby - taką zrobił furorę! Dobrze wiemy, że życie bez stanika dla wielu z nas byłoby skrajnie niekomfortowe - dlaczego Kenijki miałyby nie zaznać luksusu niebolących co wieczór pleców? Z tego powodu zbieramy też staniki i bieliznę wszelaką - wszystko, co nam podarujecie już w lipcu trafi do Kenii” – piszą w mediach społecznościowych studentki z Poznania, zbierające biustonosze dla kobiet z Kenii.

Poza stanikami, aktywistki gromadzą także majtki, podpaski, wkładki higieniczne i chusteczki do higieny intymnej. Zwracają uwagę, że towary te są prawie nieobecne w pewnych regionach świata, a jeśli już się pojawią, kosztują „fortunę”. Tłumaczą, iż Kenijki zarabiając Zarabiając 120 szylingów kenijskich dziennie, 75 KSH wydałyby na paczkę podpasek. Akcja rozpoczęta w Poznaniu szybko rozszerzyła się na inne miasta.

Aktywiści zrzeszeni w ramach grupy „Leczymy z Misją” od początku swojego istnienia wysłali do Afryki ponad 11 ton sprzętu medycznego i 25 wolontariuszy, w tym lekarzy, położne i dentystów.

facebook

Źródło: Facebook / @leczymyzmisja