Od marca 2017 roku najniższa emerytura wynosi 1000 zł brutto, a więc 854 zł netto. Dla wielu emerytów jest to zbyt mało, aby zaspokoić podstawowe potrzeby. Od wielu miesięcy toczy się debata na temat tego, w jaki sposób pomóc najbiedniejszym emerytom. Rząd mówił o zainicjowaniu programu 500 plus dla emerytów, jednak z wypowiedzi minister Elżbiety Rafalskiej wynika, że przyszłość tego programu jest bardzo niepewna. Swój pomysł przedstawił również poseł PiS Tadeusz Cymański.
– Seniorzy w Polsce wymagają stałej pomocy. Trzeba pomyśleć o rozwiązaniu, aby ci emeryci mieli możliwość korzystania z kartek na żywność. Oczywiście w tej kwestii najwięcej trzeba wspierać tych najbiedniejszych, którzy mają 1000 złotych świadczenia – zaproponował polityk. Cymański tłumaczył, że wielu emerytów ma bardzo ciężką sytuację finansową, a ceny żywności idą w górę, dlatego każda forma pomocy to dobra rzecz.
Propozycja posła wywołała wiele kontrowersji, ponieważ w Polsce kartki na żywność kojarzą się wielu z okresem PRL oraz systemem reglamentacji towarów. W wielu krajach zachodnich np. w USA istnieje jednak podobne rozwiązanie, które ma na celu pomoc najbiedniejszym.
Za otrzymane bony można otrzymać wszystkie towary spożywcze za wyjątkiem alkoholu oraz papierosów.