„Przejrzeliśmy monitoring, widok jest porażający”. Areszt dla nożownika ze Stalowej Woli

„Przejrzeliśmy monitoring, widok jest porażający”. Areszt dla nożownika ze Stalowej Woli

Służby przed galerią handlową w Stalowej Woli
Służby przed galerią handlową w Stalowej Woli Źródło: Stalowka.NET, Jacek Rodecki
Sąd w Stalowej Woli zdecydował o 3-miesięcznym areszcie dla nożownika, który w piątek zaatakował uzbrojony w dwa bagnety w galerii handlowej przy ulicy Chopina. Dziś prokuratura postawiła także mężczyźnie zarzuty zabójstwa i usiłowania zabójstwa. W wyniku zdarzenia zmarła jedna kobieta, a dziewięć innych osób zostało poważnie rannych.

Około godziny 16:00 w sobotę sąd na wniosek prokuratury zdecydował o tymczasowym aresztowaniu Konrada K. na trzy miesiące.

W sobotę prokurator Adam Cierpiatka poinformował, że Konrad K. jest podejrzany o „usiłowanie zabójstwa wielu osób, łączone z zabójstwem jednej osoby”. Zaznaczył, że jest to „jedna z najcięższych zbrodni”. W toku śledztwa zarzuty mogą być modyfikowane.

Zeznania mężczyzny nie są spójne. Z informacji przekazanych przez prokuratora okręgowego z Tarnobrzega Janusza Woźnika wynika, że Konrad K. raz twierdził, że planował te działania, raz, że nie. Według Woźnika można mówić o planowaniu, gdyż już miesiąc wcześniej mężczyzna kupił przez internet dwa noże wojskowe. – Przejrzeliśmy monitoring, widok jest rzeczywiście porażający. Kamery uchwyciły moment działania podejrzanego w kilku miejscach. W mojej ocenie zebrany materiał dowodowy nie przedstawia żadnych wątpliwości – podkreślił dalej prokurator.

Podejrzany ma teraz zostać poddany badaniom psychiatrycznym. Nożownikowi grozi dożywocie.

Atak nożownika

W piątek około godz. 15 dyżurny policji w Stalowej Woli został powiadomiony o mężczyźnie, który zranił nożem kilka osób w galerii handlowej przy ul. Chopina. Na miejsce wysłanych zostało 6 karetek pogotowia, 5 radiowozów policji i 3 wozy bojowe straży pożarnej. Napastnika ujęli klienci galerii jeszcze przed przybyciem służb. Najciężej ranna 51-letnia kobieta, która została kilkakrotnie dźgnięta nożem w klatkę piersiową, zmarła.

Sprawcą ataku jest 27-letni mieszkaniec Stalowej Woli Konrad K. – Miał przy sobie dwa noże i na oślep, w milczeniu atakował kolejne ofiary – informował w rozmowie z RMF FM jeden ze świadków zdarzenia. Napastnik miał zachowywać się, jakby był był w amoku. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że mężczyzna nie był wcześniej notowany. 27-latek trafił do policyjnego aresztu. Badanie alkomatem wykazało, że jest trzeźwy. Pobrano od niego krew do badań na obecność innych substancji. Policjanci ustalili, że napastnik leczył się psychiatrycznie.

Źródło: TVN24 / wprost.pl