Likwidacja resortu cyfryzacji? Anna Streżyńska: To głupi pomysł

Likwidacja resortu cyfryzacji? Anna Streżyńska: To głupi pomysł

Anna Streżyńska
Anna Streżyńska Źródło:Newspix.pl / KAROL SEREWIS
– Moja niezależność pewnie przeszkadza różnym osobom, choć jest uzgodniona z prezesem Jarosławem Kaczyńskim – mówi w rozmowie z „Rzeczpospolitą” minister cyfryzacji. Anna Streżyńska opowiada też o przyczynach swojej bezpartyjności i po raz kolejny odnosi się do spekulacji o swojej możliwej dymisji.

Minister podkreśla, że została świadomie powołana jako bezpartyjny fachowiec, ekspert od cyfryzacji, co traktuje jako umowę na tolerancję jej niezależności. – Nasza dotychczasowa praca powoli daje efekty, dlatego resort stał się łakomym kąskiem – mówi Anna Streżyńska. – Jego transformacja wiele nas wszystkich kosztowała; dziś mamy najlepiej oceniane ministerstwo i tylko dyletant lub osoba wrogo nastawiona do faktów może twierdzić, że nie wywiązuję się z zobowiązań – dodaje.

Pytana o możliwość podziału kompetencji kierowanego przez nią resortu między ministerstwa spraw wewnętrznych, obrony i rozwoju, Anna Streżyńska ocenia to jako pomysł „głupi”. – Ale nie dlatego, że akurat między te resorty. Najgorsze bowiem, co się może stać, jest rozproszenie cyfryzacji między różne urzędy i likwidacja ośrodka koordynującego – tłumaczy minister. Jak wskazuje, takie rozwiązanie jest jej zdaniem niepraktyczne także dla zwykłych Polaków, którzy będą skazani na „pielgrzymowanie od urzędu do urzędu”. – Porzucenie teraz pomysłu pod tytułem „Ministerstwo Cyfryzacji” jako jedynego ośrodka koordynującego kwestie cyfrowe cofnie nas w rozwoju, a projekty – choćby te, o których wspomniałam – nie będą realizowane – przekonuje Anna Streżyńska.

Minister cyfryzacji tłumaczy, że zakres kompetencji szefa tego resortu powinien zostać zwiększony tak, by nikt nie mógł mu rzucać kłód pod nogi. Jak wyjaśnia, obecnie część jej projektów realizowana jest połowicznie, bądź wcale nie jest wdrażana. Na przeszkodzie staje m.in. harmonogram prac rządu, który inne kwestie traktuje priorytetowo, bądź powolne wdrażanie zmian legislacyjnych.

Anna Streżyńska mówi też, że chciałaby się spotkać z Jarosławem Kaczyńskim, i – podobnie jak inni ministrowie – będzie miała taką możliwość. – Tak się stanie, bo spotkania będą mieli wszyscy ministrowie w okresie rekonstrukcji rządu – wyjaśnia. Jak przyznaje, obecnie trudno się jej pracuje, gdy wszyscy spekulują o możliwej dymisji, a atmosfera niepewności przekłada się też na pracowników resortu cyfryzacji.

Źródło: Rzeczpospolita