Zanim Jacek Czaputowicz został szefem Ministerstwa Spraw Zagranicznych, od 15 września pełnił w resorcie funkcję podsekretarza stanu. Poseł Platformy Obywatelskiej Krzysztof Brejza skierował interpelację, dzięki której dowiadujemy się, że Czaputowicz od początku pełnienia swojej funkcji do końca ubiegłego roku otrzymał 27 tysięcy złotych nagród.
Największe bonusy wypłacono w resorcie spraw zagranicznych wiceministrom Janowi Dziedziczakowi i Konradowi Szymańskiemu. Otrzymali oni po 51,4 tysięcy złotych, jednak za cały rok swojej pracy. „Łączna kwota wypłaconych nagród w 2017 r. w całym ministerstwie wyniosła 29,3 mln złotych” – podało Ministerstwo Spraw Zagranicznych.
Kim jest nowy szef MSZ?
Jacek Czaputowicz został powołany w skład nowego rządu 9 stycznia. Z wykształcenia politolog, w latach 2008-2012 był dyrektorem Krajowej Szkoły Administracji Publicznej, zaś w latach 2017-2018 pełnił funkcję podsekretarza stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Członek Stowarzyszenia Wolnego Słowa oraz kierownik Zakładu Metodologii Badań Europejskich Instytutu Europeistyki Uniwersytetu Warszawskiego. Wykładał również w Collegium Civitas oraz Szkole Głównej Handlowej w Warszawie.
Czytaj też:
Cztery powody, dla których PiS przeprowadziło rekonstrukcję i jedna wielka niewiadoma