Nastolatkowie znęcali się nad końmi na Gubałówce? „Zwierzęta były bite i kopane”

Nastolatkowie znęcali się nad końmi na Gubałówce? „Zwierzęta były bite i kopane”

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne Źródło: Fotolia / julia_siomuha
Inspektorat OTOZ Animals Zakopane opublikował zdjęcia dwóch nastoletnich opiekunów koni, którzy według turystów mieli się znęcać nad zwierzętami na Gubałówce.

Inspektorat opublikował na swoim profilu na Facebooku relację turystów, którzy odwiedzili Gubałówkę. Z ich relacji wynika, że nastoletni opiekunowie koni znęcali się nad zwierzętami. Konie, z którymi turyści mogą sobie zrobić zdjęcia, miały być bite, kopane oraz szturchane przez swoich właścicieli. Turystka twierdzi, że jest co najmniej kilku świadków tego zdarzenia.

Inspektorat OTOZ zwrócił się z prośbą do wszystkich turystów, którzy są świadkami złego traktowania zwierząt o dokumentowanie takich zdarzeń w postaci filmów, ponieważ taka dokumentacja może posłużyć jako materiał dowodowy w zgłoszeniach na policję czy do burmistrza Zakopanego w sprawie wydania zakazu prowadzenia tego typu działalności.

facebook

Skandaliczne zachowanie furmana

To nie jedyny przypadek złego traktowania koni w polskich górach. Na początku stycznia Fundacja Viva informowała o skandalicznym zachowaniu furmana na drodze do Morskiego Oka. Do fundacji broniącej praw zwierząt zgłosił się mężczyzna, który był świadkiem wypadku. Z jego relacji wynika, że na drodze przewrócił się koń, który ciągnął po śniegu wóz wyładowany turystami, dla których pokonanie kilku kilometrów asfaltową drogą stanowi zbyt duży wysiłek. Furman nie przerwał jednak kursu. Kiedy koń wstał, mężczyzna kontynuował przewóz. – Z informacji uzyskanej przeze mnie u pracownika Tatrzańskiego Parku Narodowego furman nie zgłosił wypadku, choć ma taki obowiązek – mówiła Anna Plaszczyk z Fundacji Viva.

TPN zawiesił furmanowi licencję do czasu wyjaśnienia sprawy. O wypadku fundacja Viva zamierza powiadomić prokuraturę. Jednocześnie po raz kolejny fundacja wezwała Tatrzański Park Narodowy do zlikwidowania transportu konnego na drodze do Morskiego Oka. Aktywiści zwracają uwagę na fakt, iż zwierzęta są przemęczone, a ciągnięcie pod górę wozu wypełnionego ludźmi to dla nich ogromny wysiłek.

Źródło: Facebook / OTOZ Animals Zakopane