Nietypowa sytuacja w „Jeden z dziesięciu”. To drugi taki przypadek w historii

Nietypowa sytuacja w „Jeden z dziesięciu”. To drugi taki przypadek w historii

Tadeusz Sznuk, prowadzący "Jeden z dziesięciu"
Tadeusz Sznuk, prowadzący "Jeden z dziesięciu"Źródło:Facebook / Jeden z dziesięciu
Do nietypowej sytuacji doszło w programie „Jeden z dziesięciu”. Wczorajszy odcinek zakończył się remisem. To drugi tego typu przypadek w historii teleturnieju.

Wczorajszy odcinek teleturnieju „Jeden z dziesięciu” przejdzie do historii. Po zakończeniu finału, w którym brało udział trzech zawodników, dwóch z nich miało taką samą ilość punktów. Lech Wiśniewski i Włodzimierz Rakowski po finałowej serii pytań zgromadzili po 132 punkty. Identyczne wyniki były następstwem nie tylko udzielania prawidłowych odpowiedzi na taką samą ilość pytań, ale również ilości zachowanych szans. Obaj uczestnicy zachowali po jednej takiej szansie, dzięki czemu otrzymali dodatkowo po 10 punktów.

Prowadzący program Tadeusz Sznuk przypomniał, ze w ciągu 24 lat istnienia teleturnieju, taka sytuacja przydarzyła się dopiero dwa razy. Przypomnijmy, pierwszy remis w programie miał miejsce ponad 20 lat temu, kiedy to odcinek ex aequo wygrali Anna Pawłowska i Marek Krukowski. Oboje zgromadzili po 152 punkty.

Teleturniej „Jeden z dziesięciu” emitowany jest od 1994 roku. Program opiera się na brytyjskim formacie „Fifteen to One”. Od początku emisji teleturnieju, jego prowadzącym jest Tadeusz Sznuk.

Czytaj też:
„La La Poland”, nowe seriale i Sławomir. Tak TVP chce zawalczyć o widzów

Źródło: Jeden z dziesięciu